Komisarz Łukasz Strożek, komendant powiatowy Policji w Strzelinie
O ile nie ma społecznego przyzwolenia na kradzieże, krzywdzenie dzieci czy oszukiwanie „na wnuczka”, to amatorzy tanich alkoholi mogą spać spokojnie. Co zrobić, żeby było inaczej?

Powoli zaczynamy się przyzwyczajać do widoku pijących w reprezentacyjnych miejscach większych i mniejszych miejscowości. Praktycznie nie reagujemy na pijanych kupujących alkohol. Z drugiej strony denerwujemy się, kiedy na klatce schodowej znajdujemy puste butelki i inne pozostałości po wieczorno-nocnych „biesiadach”. Narzekamy, że odpowiednie służby nie reagują, nie sprzątają, nie zapewniają nam ciszy w nocy. I słusznie, bo po pracy mamy prawo do bezpiecznego spaceru w czystym parku, do chwili odpoczynku na ławce w Rynku czy spokojnego snu.
Rozwiązania problemu trzeba szukać. Naszym rozmówcą był kom. Łukasz Strożek, komendant powiatowy Policji w Strzelinie.


Panie komendancie, czy w powiecie strzelińskim jest bezpiecznie?
- Pracujemy 24 godziny na dobę, żeby było bezpiecznie. Współpracujemy z innymi służbami mundurowymi, samorządami i organizacjami pozarządowymi, żeby mieszkańcy powiatu czuli się bezpiecznie. Na ile nasze starania zyskują aprobatę w Strzelinie i poza nim, to już trzeba zapytać samych zainteresowanych.

Jedną z bardziej poczytnych rubryk w „Słowie Regionu” są artykuły interwencyjne dotyczące nawet pozornie błahych wybryków, a to zniszczony znak drogowy, a to śmieci wysypane z kubła. Czy strzelińska policja zajmuje się takimi sprawami?
- To, że Czytelnicy chętnie czytają o tym, co wokół nich się dzieje, to bardzo dobrze. Wiadomo, że przestępstwa kryminalne, rozboje, kradzieże i wypadki drogowe muszą być traktowane przez nas z należytą starannością. Tak samo strzelińscy policjanci podchodzą do wykroczeń, które uprzykrzają życie. Uważam, że jest pole do współpracy policji z mieszkańcami, w której pośredniczyć może lokalna gazeta.
Cały artykuł dostępny jest tutaj

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Gravatar
spajker.
RE: Pomóc może jeden telefon
wcięło mój koment. ORMO czuwa.
0
Gravatar
Chłopak z miasta
RE: Pomóc może jeden telefon
Andrzej1 powiedziała :
Jedno pytanie do pana Komendanta, "Dlaczego społeczeństwo ma reagować na pijanyc kupujących alkohol skoro policja nie reaguje na pijanych osobników zaczepiających ludzi w Rynku. Skoro policja ma w dalekim poważaniu to dlaczego mieszkańcy maja narażać sie na niebezpieczeństwo. Policjanci dokładnie wiedzą gdzie i kto pije alkohol od rana i nic z tym nie robi. Ze dwa tygodnie wstecz przed Biedronką przy ul Dzierżoniowskiej leżał sobie bijany w sztok gość na pojemniku na piasek i nie zainteresował się tym nikt ani policja ani Straż Miejskamimo tego że był na tereni i radiowóz policyjny ajk i straży miejskeij ale nie na interwencji ale na zakupach. Przeprowadzający ten wywiad z panem Komendantem powinien się przygotować i zapytać o naprawdę ważne dla mieszkańcow sprawy a nie pisać o swojej gazecie o ile można to tak nazwać.
Świętoszek się znalazł. Ludziom wolności bronisz? Twoim zdaniem to już człowiek nie ma prawa się troszeczkę napić i odpocząć na pojemniku na piasek? Przecież nikomu krzywdy tym nie zrobił, a może miał zły dzień. A ty taki porządny jesteś? Andrzej1 jak ci ludzie przeszkadzają to wyprowadź się na bezludzie, najlepiej w puszczę w Bieszczady. Żenada!!!!!!!!!

0
Gravatar
Andrzej1
RE: Pomóc może jeden telefon
Jedno pytanie do pana Komendanta, "Dlaczego społeczeństwo ma reagować na pijanyc kupujących alkohol skoro policja nie reaguje na pijanych osobników zaczepiających ludzi w Rynku. Skoro policja ma w dalekim poważaniu to dlaczego mieszkańcy maja narażać sie na niebezpieczeńst wo. Policjanci dokładnie wiedzą gdzie i kto pije alkohol od rana i nic z tym nie robi. Ze dwa tygodnie wstecz przed Biedronką przy ul Dzierżoniowskie j leżał sobie bijany w sztok gość na pojemniku na piasek i nie zainteresował się tym nikt ani policja ani Straż Miejskamimo tego że był na tereni i radiowóz policyjny ajk i straży miejskeij ale nie na interwencji ale na zakupach. Przeprowadzając y ten wywiad z panem Komendantem powinien się przygotować i zapytać o naprawdę ważne dla mieszkańcow sprawy a nie pisać o swojej gazecie o ile można to tak nazwać.
0

Przeczytaj także