Tygrysy rozegrały ostatnie mecze przed własną publicznością
Siatkarze Tygrysów Strzelin rozegrali aż dwa mecze przed własną publicznością. Nasz zespół sprawdził formę lidera oraz wicelidera drugiej ligi piłki siatkowej mężczyzn. Strzelińscy siatkarze musieli oba mecze wygrać, żeby zachować matematyczne szanse na pozostanie w drugiej lidze. 1 kwietnia Tygrysy rozegrały ostatni mecz sezonu 2022/2023 przed własną publicznością.

To był bardzo pracowity weekend dla siatkarzy ze Strzelina. W piątek, 31 marca ,Tygrysy podejmowały lidera drugiej ligi – AZS Eco-Team z Częstochowy. Gospodarze rozpoczęli mecz w składzie: Patryk Noworolski, Beniamin Budzich, Paweł Włodek, Bartosz Bielecki, Jakub Szafrański, Mateusz Linkowski, Piotr Orzechowski (libero), Jacek Waśkowiak (libero). Tygrysy nie przestraszyły się faworyzowanego przeciwnika i rozpoczęły starcie od prowadzenia 8:4. Dobrze spisywał się zwłaszcza Jakub Szafrański. AZS grał konsekwentnie w ataku i szybko doprowadził do remisu, a następnie objął prowadzenie. Pierwszy set zakończył się zwycięstwem gości 25:18. Drugi set wyglądał podobnie. Początkowo to gospodarze mieli przewagę i prowadzili 9:7. Przy stanie 16:16 AZS zanotował serię pięciu punktów z rzędu. Ta seria zdecydowała o zwycięstwie 25:19. W trzeciej odsłonie siatkarze z Częstochowy prowadzili już 16:7, gdy ekipa ze Strzelina zaczęła odrabiać straty. Tygrysy odrobiły pięć oczek, ale nie zdołały wyrównać. AZS zwyciężył 25:20, a w całym spotkaniu 3:0. Klub z Częstochowy umocnił się na fotelu lidera, a Tygrysy straciły matematyczne szanse na utrzymanie w drugiej lidze.

Ostatni mecz w Strzelinie
Siatkarze nie mieli wiele czasu na przeanalizowanie przegranej z AZS-em, ponieważ następnego dnia podejmowali w Strzelinie wicelidera drugiej ligi – WKS Wieluń. W zespole gospodarzy doszło do jednej zmiany – nieobecnego Bartosza Bieleckiego zastąpił Hubert Laszkiewicz. Był to ostatni mecz Tygrysów przed własną publicznością w sezonie 2022/2023. Gospodarze świetnie „weszli” w pojedynek i prowadzili 7:3. Ponownie świetne zawody rozgrywał Jakub Szafrański, którego wspierali młodzi gracze, Beniamin Budzich oraz Hubert Laszkiewicz. Kilka cennych punktów dołożył też kapitan Paweł Włodek. WKS doprowadził do remisu 17:17, a później zwyciężył 25:20. W drugiej części pojedynku prowadzenie zmieniało się jak w kalejdoskopie. Tygrysy prowadziły 15:14, by chwilę później przegrać 21:25. W ostatnim, trzecim secie kibice obejrzeli koncert gry gości. W pewnym momencie WKS miał już osiem punktów przewagi! Wieluń wygrał 25:20, a całe spotkanie 3:0. Kibice byli zadowoleni z ambitnej walki Tygrysów. W obu pojedynkach strzelińskich siatkarzy głośno dopingował fanklub.
Na ten temat pisaliśmy w 14 (1152) wydaniu papierowym Słowa Regionu. Cały artykuł przeczytasz również na portalu egazety.pleprasa.pl, a także e-kiosk.pl

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Przeczytaj również