Pierwszy etap Rajdu Śląska, który zamyka tegoroczną odsłonę Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski, na czele klasyfikacji zakończyli Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk (Skoda Fabia RS Rally2). Przed finałową, niedzielną częścią rywalizacji 15,5 s tracą do nich Grzegorz Grzyb i Adam Binięda (Skoda Fabia RS Rally2), walczący o obronę tytułu. Bliżej tego sukcesu są jednak bracia Jarek i Marcin Szejowie – trzeci w klasyfikacji ostatniej rundy RSMP (Skoda Fabia Rally2 evo, +34,2 s).

Ściganie na ulicach Katowic w piątkowy wieczór było widowiskowym, lecz krótkim (1,85 km) wstępem do zmagań na południu województwa, do których stawka RSMP przystąpiła w sobotę rano.

W okolicy katowickiego Spodka najszybsi byli – zgodnie z oczekiwaniami – Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk. Dwukrotni mistrzowie Polski ruszyli ze Stadionu Śląskiego, by bronić i powiększać przewagę nad rywalami na odcinkach w Jastrzębiu-Zdroju (17,04 km), Ochabach (10,8 km) i Gminie Jasienica (19,78 km)

Grzyb i Binięda szybcy o poranku

Już w Jastrzębiu-Zdroju okazało się, że liderzy muszą uważać na Grzyba i Biniędę. Kierowca, walczący o swój czwarty tytuł mistrza Polski był najszybszy na otwierającej dzień próbie. Marczyk stracił do niego 1,1 s, a Szeja już 6,1 s. Starcie w Ochabach przyniosło przetasowanie w tabeli. Marczyk przez kilka chwil był poza drogą, kończąc próbę dopiero na czwartym miejscu. Wykorzystał to Grzyb i przejął prowadzenie.

Marczyk zrewanżował się rywalowi w Gminie Jasienica. Łodzianin był 5,1 sekundy szybszy i na serwis w Chorzowie jechał jako lider rundy RSMP. Ostrożni Szejowie zanotowali szósty czas, co pozwoliło przeskoczyć załodze Łukasz Byśkiniewicz/Daniel Siatkowski (Skoda Fabia Rally2 evo) na trzecie miejsce.

W klasie 3 prowadzili Hubert Laskowski i Michał Kuśnierz (Ford Fiesta Rally3), którzy zbudowali blisko 50-sekundową przewagę nad Hubertem Kowalczykiem i Jarkiem Hryniukiem (Renault Clio Rally3). Trzeba jednak zaznaczyć, że tej załodze drugie miejsce gwarantuje tytuł w klasie, więc Kowalczyk nie musiał forsować tempa, by osiągnąć cel.

W klasyfikacji 2WD (samochody z napędem na jedną oś) najwyżej sklasyfikowani byli Marek Nowak i Adam Grzelka (Opel Corsa Rally4).

Spokojny sen Szejów

Podczas popołudniowej pętli Marczyk i Grzyb podzielili się oesowymi triumfami w stosunku 3:1. Taki wynik rywalizacji oznaczał, że łodzianin zwiększył przewagę nad rywalem. Grzyb był szybszy jedynie w Ochabach. Przyspieszyli bracia Szejowie. Faworyci do tytułu mistrzów kraju każdą z czterech prób w drugiej pętli ukończyli na drugim miejscu. Dzięki temu wrócili na trzecie miejsce i ukończyli dzień z blisko 15-sekundową przewagą nad załogą Zbigniew Gabryś/Damian Syty (Skoda Fabia RS Rally2), sklasyfikowaną na pozycji numer cztery. Czołową piątkę zamknęli Byśkiniewicz z Siatkowskim, których od czwartej lokaty dzieli zaledwie 1,5 sekundy, co z pewnością będą chcieli odrobić w niedzielę.

Przewagę w klasie 3 powiększyli Laskowski i Kuśnierz. 18-latek zakończył sobotnią część Rajdu Śląska 1:15,9 s przed kolejnym z kierowców. Do przetasowania doszło w „ośce”. Na prowadzenie, mimo 30-sekundowej kary, wyszli Chorbiński i Kielar (Peugeot 208 Rally4), co otworzyło im szeroką drogę do mistrzostwa kraju w klasyfikacji 2WD.

W niedzielę, 13 października uczestnicy Rajdu Śląska zmierzą się na trzech, dwukrotnie pokonywanych oesach. W harmonogramie widnieją próby Marklowice Górne (11,46 km), Hażlach (17,45 km) oraz Województwo Śląskie wiodąca przez miejscowość Kiczyce (11,87 km). Pomiędzy dwiema pętlami nie zaplanowano serwisu na Stadionie Śląskim, lecz jedynie strefę zmiany opon pod Carbonarium w Jastrzębiu-Zdroju Moszczenicy. Drugi przejazd próby Województwo Śląskie będzie rozegrany jako Power Stage, a więc odcinek, na którym pięć najszybszych załóg zdobywa dodatkowe punkty.

Zakończenie finałowej rundy FIA ERC i RSMP – od 18:30 na Stadionie Śląskim.