Doroczne pierwszomajowe zawody wędkarskie Koła PZW nr 26 z Wiązowa po raz kolejny zgromadziły liczną grupę wędkarzy na wyrobisku w Kalinowej. Korzystając z okazji zarząd koła przeprowadził także nadzwyczajne walne zgromadzenie.
1 maja, o godzinie 7 rano, na wyrobisku w Kalinowej stawiło się 44 gotowych do rywalizacji w corocznych zawodach wędkarskich członków koła PZW 26 w Wiązowie. Pogoda dopisała. Rozpadało się dopiero po wręczeniu nagród zwycięzcom, czyli już po zakończeniu zawodów. W tym roku najlepszy okazał się Roman Widziak, po nim uplasowali się kolejno: Dariusz Kędzierski, Jerzy Filar, Janusz Ruliński, Adam Stadnik oraz Bogdan Gulka.
Podczas zawodów udało się złowić trzy pokaźne karpie, co najmniej jednego, choć młodego, okonia oraz kilka kilogramów tzw. byczków (sumik karłowaty) – ryb całkiem smacznych, ale niestety będących istnymi chwastami w zbiornikach wodnych (wyjadają ikrę konkurencji, szybko się rozmnażają, przejmując w ten sposób stopniowo cały obszar życia wyłącznie dla swojego gatunku).
Po zakończeniu zawodów, ale jeszcze przed ustaleniem i ogłoszeniem zwycięzców, prezes koła Lesław Horodecki z sekretarzem Czesławem Marajem zwołali nadzwyczajne walne zgromadzenie członków Koła PZW nr 26 z Wiązowa. Wędkarze wybrali i jednogłośnie zatwierdzili nowy skład Sądu Koleżeńskiego Koła, który aktualnie tworzą: Rafał Kaczmarczyk, Jan Dobróz oraz Mieczysław Nowicki.
Na zawodach obecny był również burmistrz Wiązowa Jerzy Krochmalny. Poinformował wędkarzy o bieżącej sytuacji związanej z zawaloną wiatą nad wyrobiskiem. Wiata została źle wykonana, ale była to inwestycja powiatu strzelińskiego i bez uzgodnień ze starostą, nie można jej było w jakikolwiek sposób próbować naprawiać. Gmina Wiązów dostała w końcu pełnomocnictwo z powiatu. Wykonawca ma kilka dni na naprawę, jeśli tego nie dokona, burmistrz zleci to zadanie innej firmie, a kosztami obciążony zostanie winny błędów wykonawca.
Jerzy Krochmalny dodał także, że za półtora roku będzie można przystąpić do rekultywacji wyrobiska w Kalinowej, natomiast Czesław Maraj podziękował burmistrzowi za udaną współpracę, za rozmowy i działania, m.in. za materiał, którym utwardzono drogę dojazdową do piaskowni.
Wędkarze i goście zakończyli zawody wspólnym grillowaniem (niestety, nie pod zawaloną wiatą). Kiełbaski były pyszne i zaspokoiły, tłumiony od rana i ignorowany podczas wędkarskiej rywalizacji, głód.
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.