Dawid Woźniak (przy piłce) zanotował udany powrót na powiatowe boiska. Dzięki jego bramce BKS wyraźnie pokonał Victorię Sarby
Dawid Woźniak (przy piłce) zanotował udany powrót na powiatowe boiska. Dzięki jego bramce BKS wyraźnie pokonał Victorię Sarby
Zryw Chociwel - Świteź Wiązów 0:3 (0:2)
Bramki: 2x Michał Curyl, Sebastian Kornaga (Świteź)
Lider z Wiązowa tym razem mierzył się na trudnym terenie w Chociwelu z miejscowym Zrywem. Podopieczni Tomasza Łacha cały czas muszą odpierać ataki Startera, Borowa i Ludowa Śląskiego, którzy tylko czekają na potknięcie Świtezi. Tym razem wiązowianie poradzili sobie bardzo dobrze, choć przez pierwsze 15 minut oglądaliśmy wyrównane spotkanie. W ekipie Zrywu z powodu nadmiaru żółtych kartek zabrakło Patryka Serwickiego, co z pewnością było dużym osłabieniem gospodarzy. Wykorzystali to przyjezdni, którzy dwukrotnie za sprawą Michała Curyla i Sebastiana Kornagi pewnie pokonali Zryw. Gospodarze również mieli swoje szanse, ale ostatecznie to Świteź wywiozła z Chociwela komplet punktów.

BKS Borów - Victoria Sarby 4:1 (0:1)
Bramki: 2x Wojciech Tokarczyk, Andrzej Rak, Dawid Woźniak (BKS) / Przemysław Góral (Victoria)

Kolejne zwycięstwo w tym sezonie zanotowali piłkarze BKS-u Borów. Tym razem podopieczni Andrzeja Raka podejmowali niżej notowany zespół z Sarb. Victoria prezentowała się bardzo dobrze i do przerwy niespodziewanie prowadziła na boisku spadkowicza z Klasy A, po trafieniu Przemysława Górala. Druga połowa miała już inny obraz. Sygnał do ataków dał grający trener Rak, który pewnie wykorzystał rzut karny. Wcześniej na placu gry pojawił się Wojciech Tokarczyk i wracający do składu Dawid Woźniak. Okazało się, że były to bardzo dobre decyzje trenera. Tokarczyk trafił dwukrotnie do siatki, a Woźniak raz. Ostatecznie BKS po słabej pierwszej połowie odkupił winy w drugich 45 minutach i dopisał do swojego konta kolejne trzy punkty.

Esthetic Ludów Śląski - Orzeł Biały Kościół 4:0 (2:0)
Bramki: 2x Wojciech Muszyński, Maciej Żygadło, Michał Hutnik (Esthetic)

Mecz w Ludowie Śląskim od samego początku układał się po myśli gospodarzy, którzy szybko zdobyli dwie bramki. Losy pierwszej połowy meczu rozstrzygnęły się już w pierwszych 15 minutach spotkania. Ten rezultat utrzymał się do ostatniego gwizdka sędziego przed zejściem do szatni. W drugiej części meczu podopieczni Bartłomieja Paduchowskiego chcieli iść za ciosem i podwyższyć losy rywalizacji, co, jak się później okazało, uczynili. Dwukrotnie na listę strzelców wpisywał się Wojciech Muszyński, a po jednej bramce dołożyli Maciej Żygadło i Michał Hutnik. Swoje okazje mieli również goście, ale odrobiny szczęścia zabrakło Dominikowi Szulcowi i Bartkowi Kocielskiemu, którzy także mogli wpisać się na listę strzelców. Ostatecznie w Ludowie obyło się bez niespodzianki i miejscowy Esthetic zgodnie z planem zainkasował trzy punkty za ten mecz.

Korona Pęcz Szczawin - Starter Gęsiniec 0:1 (0:0)
Bramki: Jerzy Jaworski (Starter)

Mianem hitu kolejki przed niedzielnymi spotkaniami określano mecz pomiędzy Koroną Pęcz Szczawin a Starterem Gęsiniec. Mający jeszcze matematyczne szanse na awans piłkarze gospodarzy, musieli za wszelką cenę zatrzymać wicelidera tabeli z Gęsińca. Ten mecz zapowiadał wiele emocji, których z pewnością nie zabrakło. Kibice na boisku w Pęczu z pewnością nie mogli narzekać na brak walki. Piłkarze obu zespołów zostawili na boisku dużo zdrowia. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem, choć przy odrobinie szczęścia oba zespoły mogły zdobyć gole. Drugie 45 minut wyglądało podobnie do pierwszych, z tą różnicą, że Starter zdołał strzelić bramkę, która dała mu ostatecznie trzy punkty. Finalistą najważniejszej akcji spotkania okazał się Jerzy Jaworski, który zanotował kolejny dobry występ w barwach Startera. Dzięki tej wygranej podopieczni Piotra Hałasa utrzymali pozycję wicelidera rozgrywek.

KS Karszów - Pogoń Kowalów 7:1 (1:0)
Bramki: 2x Bartłomiej Socki, Daniel Górski, Rafał Tymczyszyn, Jakub Jakubowski, Robert Momocki, Paweł Tałan (Karszów) / Kamil Chwistek (Pogoń)

Kolejną wysoką porażkę ponieśli piłkarze Pogoni Kowalów, którzy do Karszowa przyjechali w osłabionym składzie i przez 44 minuty dzielnie odpierali ataki KS-u, próbując od czasu do czasu zaatakować z kontry. Gospodarze wydawali się kontrolować przebieg sytuacji na boisku, choć przez dłuższy czas brakowało skuteczności. Worek z bramkami rozwiązał się przed przerwą, jednak gospodarze do ostatniego gwizdka sędziego w tej części gry zdołali tylko raz umieścić piłkę w siatce. Kolejne sześć bramek dla karszowian padło w drugiej połowie. Dobry mecz rozegrał Bartłomiej Socki, który dwukrotnie pokonywał bramkarza Pogoni. Po jednym golu zdobyli natomiast Daniel Górski, Rafał Tymczyszyn, Jakub Jakubowski, Robert Momocki i Paweł Tałan. Honoru gości bronił Kamil Chwistek, dla którego jest to kolejne trafienie z rzędu. Tydzień temu również wpisywał się na listę strzelców. Po tym meczu ekipa z Kowalowa nadal pozostaje czerwoną latarnią ligi.

Ślęza Księginice Wielkie - Feniks Pławna 2:0 (0:0)
Bramki: 2x Stanisław Sikora (Ślęza)

Na kolejną stratę punktów nie mogli pozwolić sobie piłkarze Ślęzy. Podopieczni Andrzeja Leśniaka w minionym tygodniu przegrali z Koroną aż 4:9 i mecz z Feniksem mógł być dla nich spotkaniem ostatniej szansy. Rywale odjeżdżają, więc o stracie punktów nie mogło być mowy. Do przerwy było 0:0 i znów największym mankamentem Ślęzy była skuteczność. W tym meczu dobrze zaprezentował się zespół Feniksa, który również miał swoje okazje do zdobycia gola. Druga połowa przyniosła podobny obraz gry. Ślęza znów szukała swoich szans, ale brakowało skuteczności. Wreszcie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego najwyżej w polu karnym wyskoczył Stanisław Sikora i w 75. minucie otworzył wynik spotkania. Ten sam zawodnik wpisał się na listę strzelców parę minut później. Tym razem Sikora pokonał bramkarza Feniksa po indywidualnej akcji i mierzonym strzale przy słupku. Dzięki tej wygranej Ślęza zachowuje kontakt z czołówką, co daje jej jeszcze szansę w walce o awans do Klasy A.
KP 86 Borek Strzeliński - Polonia Jaksonów 1:7
Bramki: Piotr Wilisowski (Borek)



UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Przeczytaj również