ZNAJDŹ NA STRONIE

Kazimierz Kaliński był zawodmnikiem Ogniska Przeworno  od 1960 do 1986 roku, a trenerem do 1993 roku
Kazimierz Kaliński był zawodmnikiem Ogniska Przeworno od 1960 do 1986 roku, a trenerem do 1993 roku
Rozmowa z Kazimierzem Kalińskim, dawnym zawodnikiem, trenerem i działaczem związanym z Ogniskiem Przeworno. Ojciec pana Kazimierza, Bronisław Kaliński, był jednym z pierwszych działaczy klubu piłkarskiego.
Jest Pan związany z Ogniskiem Przeworno od lat 60. Pamięta Pan może, czy boisko zawsze było w tym miejscu co obecnie?
- Pamiętam, że tu była jakaś łąka. Na początku boisko do piłki było tam, gdzie dziś stoi Urząd Gminy i Wimar. Później, jak pojawiły się plany budowy szkoły tysiąclecia (budynek obecnego urzędu gminy), trzeba było je przenieść. Tymczasowe boisko powstało na stacji kolejowej, na łąkach pegeerowskich. Potem rozpoczęły się prace nad wybudowaniem go w miejscu, gdzie jest obecnie. Pamiętam, gdy jako 10-latek jeździłem na spychaczu z operatorem i cieszyłem się, że będziemy mieli nowe boisko. Był wówczas koniec lat 50., początek 60. Ja zacząłem grać w piłkę w Ognisku w roku 1960.

A dzisiejsza szatnia, kiedy została wybudowana?
- Na początku lat sześćdziesiątych. Szatnię wybudowano dzięki staraniom sekretarza gminy Henryka Śniadego i mojego ojca, z pieniędzy ówczesnego Totalizatora Sportowego. Urząd Gminy był wówczas tam, gdzie dziś mieszka pani Edyta Szpak, a później w budynku, który zamieszkuje obecny wójt.
Mój tato z Henrykiem Śniadym działali wówczas na polu piłki nożnej i straży pożarnej.

Szatnia w Przewornie była murowana, podczas gdy niemal wszystkie inne kluby miały tylko drewniane baraki...
- Wtedy wszyscy nam zazdrościli takiego obiektu. Był tam magazyn sprzętu, szatnie dla gospodarzy i gości z prysznicami, dwie toalety oraz pokój na zebrania. Natomiast z tyłu, z lewej strony, był pokój sędziowski, który miał oddzielne wejście. Wtedy oprócz Strzelina nikt takiej szatni nie miał.
Za piłkę nożną oddałbym wszystko. Ale sport bez opieki lekarskiej to tragedia. Leczenie kontuzji i rehabilitacja nikogo nie interesuje. Proszę popatrzeć na zawodników, nawet na mnie.
CZYTAJ ten artykuł w całości. Dostępny tutaj

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Przeczytaj również