Zaczęło się niepozornie, a skończyło ogromną pasją
Przygoda państwa Woszczak z bieganiem zaczęła się bardzo niepozornie. Prawie dwanaście lat temu pan Zbigniew zdecydował się podjąć tego wyzwania, a następnie dołączyła do niego pani Jolanta. Powód był banalny – chodziło o poprawienie sylwetki i sprawności fizycznej. Jeszcze wtedy nie zdawali sobie sprawy, jak ten sport wpłynie na ich życie.

















































































13 godzin 15 minut
Nie wiesz jeszcze ile pod stołem poszło :D