W niedzielę, 11 sierpnia, podczas Mszy św. został poświęcony krzyż, który zostanie zamontowany na wieży kościoła

Ponad 160 lat temu dawni mieszkańcy Zielenic przygotowali niespodziankę dla potomnych. Minęły prawie dwa wieki i dziś możemy sprawdzić, co ukryli w kapsule czasu znajdującej się na szczycie wieży kościoła. 

To ważny moment dla parafii pw. św. Jana Nepomucena w Zielenicach. Obecnie trwa remont wieży kościoła, na który pozyskano prawie 530 tys. zł dotacji z Polskiego Ładu. Nigdy wcześniej parafia nie otrzymała tak dużych środków. – Kiedy zostałem proboszczem to wspólnie z radą parafialną podjęliśmy decyzję, że będziemy starać się o dofinansowanie na remont świątyni – podkreśla ksiądz Mariusz Trojanowski. Wysyłano więc wnioski do Urzędu Marszałkowskiego i do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Z uwagi na to, że przy kościele nie prowadzono żadnych prac, wnioski przepadały. W związku z tym ksiądz proboszcz i parafianie wzięli sprawy w swoje ręce.

Zarówno w środku, jak i na zewnątrz kościoła pojawiała się wilgoć, więc zdecydowaliśmy się na wykonanie odwodnienia świątyni. W ubiegłym roku zrobiliśmy drenaż oraz izolację fundamentów. Za te prace odpowiadał pan Jarosław Zalewski, nasz parafianin. Otrzymaliśmy 30 tys. zł dotacji z gminy Borów, a ponad 120 tys. zł zebrali parafianie. Dzięki ich ofiarności mogliśmy wykonać te bardzo potrzebne prace. Ta hojność świadczy o tym, że świątynia jest dla nich ważna i kochają swój kościół – podkreśla nasz rozmówca.

Sześć miejscowości, trzy gminy, jedna parafia

W międzyczasie pojawił się nabór do programu odbudowy zabytków w ramach Polskiego Ładu, w którym o środki mogły ubiegać się także parafie – kontynuuje ksiądz proboszcz. – Dzięki wielkiej przychylności pana wójta Waldemara Grochowskiego zdecydowaliśmy się ubiegać o pomoc finansową. Myślę, że każdy mieszkaniec powiatu strzelińskiego, który przynajmniej raz przejeżdżał przez Zielenice, widział w jak fatalnym stanie była nasza wieża. Co prawda, około 20 lat temu przeszła remont, ale był to remont bez opieki fachowców i efekt tych prac cieszył oko tylko przez krótki czas – wspomina ks. Mariusz.

Krzyż, który znajdował się na wieży, był w bardzo złym stanie

Parafia pw. św. Jana Nepomucena w Zielenicach jest wyjątkowa. Należy do niej sześć miejscowości, leżących na terenie trzech różnych gmin – Zielenice, Grzegorzów, Podgaj, Kępino Bierzyn i Uniszów. – U naszych parafian widać wielką troskę o świątynię. Jest to dla nich centrum życia duchowego. Wiadomo, że ksiądz sam nic nie zrobi, a tutaj mam ogromne wsparcie. Parafianie wspierają mnie nie tylko modlitwą, ale także finansowo i mentalnie, dlatego możemy te prace od 2022 roku prowadzić. W całe przedsięwzięcie zaangażowany jest sztab ludzi, który pomaga m.in. z dokumentacją. Wielką pomocą jest dla mnie pan Leszek Ferenc, pracownik urzędu gminy Borów, oraz pan Tomasz Pękała, kierownik i projektant budowlany – podkreśla ksiądz proboszcz.

Krzyż "trzymali" Aniołowie

Prace związane z remontem wieży rozpoczęły się 20 czerwca od ustawienia rusztowania. W ramach inwestycji zaplanowano m.in. wymianę poszycia dachowego. – Drzewo jest w bardzo dobrym stanie, natomiast blacha była naprawdę zniszczona – podkreśla ksiądz Mariusz. Krzyż, który znajduje się na szczycie wieży, zostanie wymieniony.

Cały artykuł zamieściliśmy w 31 (1219) wydaniu papierowym Słowa Regionu.

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Przeczytaj także