Szkoła, która daje szansę
- Bardzo się cieszę, że w tym projekcie po raz pierwszy mogą brać udział uczniowie z umiarkowaną i znaczną niepełnosprawnością intelektualną - mówi Małgorzata Łasek-Dowiat, dyrektorka ośrodka. - Nabywają oni różnych przydatnych umiejętności w nowych, dobrze wyposażonych pracowniach: komunikacyjno-społecznej, artystyczno-technicznej, kulinarno-gastronomicznej i gospodarczo- porządkowej. Dzięki temu później mogą, z małym wsparciem, lepiej funkcjonować w środowisku.
Budynek bez barier
Baza ośrodka powiększyła się o zmodernizowany budynek. Prace trwały przeszło 2 lata. Uczą się tu absolwenci szkoły podstawowej, którzy do zdobywania zawodowej wiedzy muszą mieć stworzone warunki odpowiednie dla osób ze specjalnymi potrzebami.
Dla osób niedowidzących wielkim ułatwieniem jest system informacji przestrzennej i odnajdywania drogi - plany tyflograficzne, wideodomofony i oznaczenia w Braille’u. Uczniowie, którzy mają problemy z poruszaniem się lub korzystający z wózków, dzięki automatycznym drzwiom wejściowym, poszerzonym drzwiom wewnętrznym, przejściom bez progów i windzie, bez trudu dotrą do wszystkich pomieszczeń niezależnie od kondygnacji. W obiekcie zainstalowano systemy przyzywowe w toaletach.
Kupione zostało również specjalistyczne wyposażenie, m.in.: komunikatory dla osób mających problem z porozumiewaniem się, lupę elektroniczną dla uczniów z zaburzeniami narządu wzroku, klawiaturę dla uczniów z porażeniem lub niedowładem kończyn górnych, czy urządzenia czytające tekst drukowany.
Terapia i nauka zawodu
W przebudowanym budynku utworzono nowoczesne pracownie zawodowe oraz pracownie
tematyczne dla uczniów szkoły branżowej I stopnia oraz dla uczniów szkoły przysposabiającej do pracy. Młodzi ludzie mogą poznawać tu tajniki zawodu pomocnika ślusarza czy pracownika w gastronomii. W sumie powstało 6 klaso-pracowni oraz 5 pracowni w tym - tak nietypowa jak „sala wyciszeń”. To miejsce magiczne, ciepłe, spokojne, wyposażone w miękkie i tylko białe meble, lustra, kurtyny światłowodów, baldachimy, wodospady świateł, tak bardzo pomagające w terapii sensorycznej.
Małgorzata Michalik, przewodnicząca rady rodziców, zdradza, że dzieci przyjęły nową inwestycję z ogromnym zainteresowaniem. - Budynek jest przyjazny dla każdego ucznia i dobrze wyposażony. Na przykład kuchnia ma sprzęty lepsze niż niejeden lokal gastronomiczny. Dzięki temu absolwenci po podjęciu pracy nie poczują się zagubieni. To są warunki na miarę XXI wieku – dodaje.
65 lat tradycji
Specjalny Ośrodek Szkolno -Wychowawczy im. Marii Grzegorzewskiej w Zgorzelcu istnieje od 1958 r. Jest placówką publiczną dla uczniów w wieku 7-24 lat o różnym stopniu niepełnosprawności i z niepełnosprawnościami sprzężonymi. W zgorzeleckim SOSW kształci się 168 uczniów w różnego typu szkołach.
Oba projekty, czyli przebudowa magazynu oraz zakup sprzętu specjalistycznego i pomocy dydaktycznych, kosztowały prawie 6 mln zł, z czego ponad 4,7 mln zł dołożyła Unia Europejska.{jcomments off}
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.
RE: Szkoła, która daje szansę
. powiedziała : gdzie? z zgorzelcy jest szkoła dla ludzi z niepsrawnym umysłem. w strzelinie jest mikoszów jest urząd gminy i jest starostwo. jedni lepia garnki z gliny a inni robia za decydentów. warsztaty terapi zajęciowej i w zgorzelcu i w strzelnie. w warszawie i we wrocławiu podobnie.RE: Szkoła, która daje szansę
Gdzie Strzelin, a gdzie Zgorzelec? Co nasz region ma z tym wspólnego?W tym Słowie to was pieniądze zaślepiły doszczętnie, reklamy w każdym miejscu i artykuły nie związane z naszym regionem i naszymi sprawami.RE: Szkoła, która daje szansę
hipokryzja. fałsz. człowiek z chorym umysłem nie ma szans na nic. no chyba że jest znanym z pomroczności jasnej synem prezydenta znanego z elowencji , z czystości etycznej i z z intelektu prezydenta.absolwenci krajowej szkoły administracji publicznej w warszawie mieli być elitą dministracji. są oni niewidzialni. wiceministrem finansów zostało jakieś 26cio letnie dziecko, którego 1wsza praca to min fin właśnie. inne dzieci zostały doradcami szefa MON . jeszcze inne 22to dwuletnie embriony też zasilaja kadry administracji.w demokratycznej republice senegalu też w administracji rozstrzyga się według powiązań plemiennych , koleżeńskich rodzinnych i fejsbukowych ale tam zostawia sie kilka stanowisk dla ludzi, którzy na swojej robocie sie znają. w polsce jest inaczej. w polsce elity umysłowe sa niezauważalne ale za to robi siepolityke i propagandę na tym że ludzie bez mózgu mają szanse, są zwycięzcami a ludzie bez nóg są maratończykami.polityczne miernoty umysłowe szkolą sobie ludzi kadry głupsze od siebie aby mogły zabłysnąć.