Opiekunowie Medyczni z Dolnego Śląska założyli fundację

„Wytchnieniowa” bądź „samopomocowa” grupa wsparcia, której projektantem stała się w realizowaniu fundacja Bezpieczny Port, została przeniesiona ze szpitalnych oddziałów, z rozmów na sali chorych, w świetlicach domów opieki społecznej, gdzieś na korytarzach szpitalnych, z rozmów o bólu wewnętrznym, ludzkim cierpieniu, z pytań do siebie, do personelu medycznego, do ludzi na ulicy, do „lustra”, kiedy to najczęściej krzyk i pustka była jedyną odpowiedzią.

Sam niejednokrotnie doświadczyłem bardzo osobistych rozmów z osobami, którzy w swoich rodzinach opiekowali się chorymi i seniorami, a byli to bardzo bliscy członkowie rodzin. Opiekować się kimś, kto jest personalnie dla mnie najbliższym, bo często jest to mama, tato, brat, siostra, czy być może są to dorosłe dzieci a wiemy wtedy, że w takich sytuacjach, ten zdrowy rodzaj dystansu i uważność żeby czasem nie przekroczyć granice w zaangażowaniu emocjonalnym, stoi na straży porządku codziennego.

Grupa Wsparcia to nie jakiś nowy twór w psychoterapii, nowelizatorski model w podmiocie spektrum samej pedagogiki. GRUPA WSPARCIA, którą oferuje w ramach działalności fundacja Bezpieczny Port, to nic innego, jak taki kluczowy obraz chorego na szpitalnym łóżku i jego opiekuna siedzącego przy nim, w geście miłości i współczucia, a wspólnym i zdrowiejącym dialogiem jest właśnie ten most, który zespala do konstruktywnego „wsparcia”, a przy okazji wytwarza efekt bardzo ciepły, przyjazną rozmowę, która rodzi się pomiędzy nimi.

Dla mnie osobiście pozytywny odbiór samej idei grupy wsparcia jest taki, że jeśli tworzymy partnerską relację, zdrową, twórczą, będącą pogodnym zwierciadłem tego co w każdej duszy gra, i siadamy wszyscy do wspólnego stołu, otwierając się na rozmowy o tym, że ta domowa opieka, taka holistyczna codzienna opieka, wcale nie wnosi dla rodzinnego opiekuna słodkiego brzemienia, ale w długoterminowym całokształcie zaczynamy się w pewnym momencie spotykać się regularnie terminowo, rozpatrujemy wspólnie, dotykając tych może niekiedy niewygodnych sfrustrowanych słów, które ryczą po nocach z bezsilności – i to uznanie własnej bezsilności, ale nie rezygnacja z opieki nad chorymi i starszymi, którzy są dla mnie najbliżsi, powoduje, że stąpam na polu wytchnienia, a proces wygadania się na dany moment, wycisza we mnie to co dawało wewnętrzny niepokój.

Szanowny Uczestniku grupy wsparcia dla rodzinnych opiekunów osób chorych, cierpiących i starszych, osób z niepełnosprawnością, daj sobie czas na swój osobisty rozwój, zrób sobie miejsce na ciszę, nie musisz odpowiadać na każde pytania, nie musisz wszystkiego wiedzieć, daj sobie czas na słuchanie, na spokojną i dla ciebie bezpieczną przestrzeń. Wygadaj się, popłacz, uspokój burze myśli, zatrzymaj się w tej chwili. Proces zdrowienia zaczyna się stopniowo i daj się poprowadzić za rękę w najbardziej komfortowym dla ciebie czasie.

Czym nie jest grupa wsparcia? Złotą receptą przepisaną na każde nurtujące pytanie, nie jest złotym środkiem na rozwiązanie każdego problemu, nie jest strefą osób, którzy na zawołanie przygotują najbardziej życiowe i adekwatne propozycje na każdy temat i na każdą sytuację.

 ***

Samopomocowa grupa wsparcia to ludzie, którzy poprzez swoje osobiste doświadczenie bądź zawodowe w opiece na chorymi, postanowili nieść tą samą misję wsparcia na tu i teraz.

Fundacja Bezpieczny Port zaprasza na comiesięczne spotkania samopomocowej grupy wsparcia na najbliższy termin: 14 czerwca o godzinie 17:30 do biblioteki Pod Pegazem w Oleśnicy, przy ul. Kleeberga 4.