ZNAJDŹ NA STRONIE

- Zostało niewiele czasu, żeby podjąć decyzję, jak będziemy zarządzać wspólnotą mieszkaniową - mówi Katarzyna Adamiszyn
Od 1 stycznia 2020 r. weszły w życie zmiany prawa dotyczące właścicieli mieszkań. Zmienia się liczba lokali tworzących tzw. dużą wspólnotę. Będzie również łatwiej podejmować kluczowe decyzje.
Kilka tygodni temu pisaliśmy o zmianach dotyczących tzw. dużych wspólnot mieszkaniowych. O nowych regulacjach rozmawialiśmy z Katarzyną Adamiszyn, na co dzień zajmującą się zarządzaniem wspólnotami mieszkaniowymi. W opublikowanym tekście nie uwzględniliśmy kilku uwag naszej rozmówczyni, za co przepraszamy Czytelników i naszą rozmówczynię. Chodziło o to, że od stycznia „dużą” wspólnotę mogą tworzyć właściciele czterech mieszkań. Poniżej tekst uwzględniający autorskie poprawki Katarzyny Adamiszyn.
Ustawa o własności lokali reguluje sprawy związane z prawami i obowiązkami właścicieli mieszkań. Jedną ze sfer, której ustawa dotyczy, jest zarządzanie wspólną częścią nieruchomości. I właśnie tutaj zachodzą największe zmiany. - Nowelizacja ustawy usprawnia proces podejmowania decyzji przez wspólnotę. – powiedziała Katarzyna Adamiszyn. Nasza rozmówczyni zajmuje się zarządzaniem nieruchomościami w imieniu wspólnot mieszkaniowych. - Najważniejsza zmiana dotyczy liczebności lokali wchodzących w skład wspólnoty. Do tej pory „duże” wspólnoty mieszkaniowe tworzyło co najmniej 8 mieszkań. Teraz wystarczy, że w danej nieruchomości są 4 lokale mieszkalne. Oznacza to, że wszystkie istotne decyzje podejmowane są większością głosów, a właściwie udziałów w nieruchomości. Jeżeli np. w nieruchomości jest czworo właścicieli i każdy ma 25% udział w całości, to do podjęcia wiążącej decyzji wystarczą głosy, udziały, trzech właścicieli (wynik głosowania: 75% do 25% - red.). W skrajnych przypadkach, kiedy jeden z właścicieli posiada zdecydowaną większość udziałów, ustawa dopuszcza głosowanie jeden właściciel = jeden głos – poinformowała nasza rozmówczyni. W ten sposób wspólnoty będą decydowały np. o remoncie dachu, przyłączeniu budynku do sieci wodno-kanalizacyjnej, wymianie wspólnego pieca c.o. lub przejścia z opału stałego na gaz.
Cały artykuł w wydaniu papierowym "Słowa Regionu".



UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Gravatar
Zośka
Sorry za późną reakcję
Proponuję zapoznać się z całym artykułem, napisane jest, co może zrobić wspólnota z " uciążliwymi " lokatorami;https://www.money.pl/gospodarka/wspolnota-mieszkaniowa-dluga-lista-obowiazkow-lepiej-o-nich-wiedziec-6406717904373377a.html
0
Gravatar
Zośka
Sorry za późną reakcję
No właśnie, głównym obowiązkiem jest dbanie o budynek, części wspólne i teren wokół.Właściwy zapis:"Wspólnota mieszkaniowa powstaje z mocy prawa z chwilą wyodrębnienia i przeniesienia własności pierwszego lokalu w budynku, czyli na przykład w momencie podpisania pierwszego notarialnego aktu sprzedaży przez dewelopera i właściciela. Celem zawiązania wspólnoty jest wspólne działanie na rzecz zachowania we właściwym stanie gruntu, budynku wraz z urządzeniami oraz jego części wspólnych. Kupując zaś lokal, nabywca automatycznie staje się współwłaścic ielem nieruchomości wspólnej i ma prawo, ale także obowiązek, uczestniczyć w zarządzaniu nią.Jakie prawa mają właściciele mieszkań?Każdy właściciel ma prawo korzystania z lokalu mieszkalnego bądź niemieszkalnego i nieruchomości wspólnej zgodnie z ich przeznaczeniem. Nieruchomość wspólna obejmuje wszystkie części budynku i działki, z których właściciele lokali mogą korzystać w jednakowym zakresie. Są to między innymi dojścia i dojazdy do bloków i miejsc parkingowych, klatki schodowe, windy, instalacje domofonowe czy centralnego ogrzewania, strych, suszarnie, a także piwnica.Prawo to nie może jednak ograniczać praw własności innych właścicieli i zakłócać korzystania z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych."***Wspólnoty mieszkaniowe mogą występować o dość duże dofinansowania do remontów dachów czy termoizolacja ( nawet do 85% ), więc przy odpowiednim zarządcy myślę, że warto rzucić granatem, a potem usiąść i spokojnie porozmawiać, sprytny zarządca z zewnątrz może komunikować się z każdym z osobna i w ten sposób, jeden nie wiedząc jakie inny ma zdanie - mogą podejmować wspólnie decyzje...np.a górze dach, na dole izolacja fundamentów czy podcinka i chodnik :) takie zabiegi zmniejszą koszty ogrzewania i zmniejszą zawilgocenie, podnoszą wartość nieruchomości, a przede wszystkim walory estetyczne, a to korzyści dla wszystkich.
0
Gravatar
spajker.
RE: Nowe obowiązki właścicieli lokali
no i jakie są te nowe obowiązki właścicieli lokali????na piłsudskiego stoją 100letnie niemieckie biedadomki po 4lokale w każdym.jeden właściciel zza buga z hodowlą nutrii, drugi z pzpr z nienawiścią do sąsiadów, trzeci modli się do torunia o śmierć sąsiadów, czwarty normalny mieszka przy tej hołocie z przymusu. stanowią oni wspólnotę mieszkaniową. pogodzić ich możńa tylko granatem. co na to ustawa? jeden z sąsiadów strzela z procy do wróbli na dachu tłukąc dachówki bo mu wróble na dach srają. drugi ma zakłąd stolarski i jęczy piłą całymi dniami i jeszcze się podłącza pod prąd sąsiada, trzeci lubi motory i smrodzi dwusuwami całymi dniami, czwarty z gromadki modli się o śmierć sąsiadów. co na to ustawa?ustawą to można piwo sprzedawać od 13tej. ze sznurka nie zrobisz helikoptera a z łajna nie zrobisz wspólnoty. cwaniak dusigrosz weźmie 500+ kilka razy no ale jak ma 2 złote na naprawę dachu dołożyć to po co? jemu nie cieknie on z parteru.
0

Przeczytaj także