Wakacyjna sonda, czyli jechać czy nie jechać?
Wakacje u babci
- Hania i Zosia, to moje wnuczki – powiedziała pani Henryka. - Wróciły właśnie znad morza, gdzie były ze swoimi rodzicami i teraz są u babci w Strzelinie. Co do moich wakacyjnych planów, to niewiele mogę powiedzieć. Wnuczki pod koniec sierpnia jadą z rodzicami znowu na wakacje, ale przed wyjazdem na pewno odwiedzą babcię. Taka wizyta wnuczek jest dla mnie najmilszymi wakacjami. Czy pojadę gdzieś bez nich? Nie planuję ale jednocześnie nie wykluczam. W moim przypadku jest tak, że kiedy planuje z wyprzedzeniem kilku tygodni, to nic z moich planów nie wychodzi – z uśmiechem dodała pani Henryka. - Rosnące ceny na pewno nie zachęcają do dłuższych wyjazdów. Oboje rodzice Zosi i Hani pracują i uznali, że stać ich na drugi wyjazd tego lata. A ja już cieszę się na kolejną wizytę wnuczek u mnie. Będą miały takie wakacje z babcią – usłyszeliśmy od babci Henryki.
Na ten temat pisaliśmy w 24 (1112) wydaniu papierowym Słowa Regionu. Cały artykuł przeczytasz również na portalu egazety.pl, eprasa.pl, a także e-kiosk.pl
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.
RE: Wakacyjna sonda, czyli jechać czy nie jechać?
MIKHAIL powiedziała : A może walczy w Bombasie?RE: Wakacyjna sonda, czyli jechać czy nie jechać?
Cześ powiedziała : https://www.o2.pl/turystyka/rekiny-zabily-w-egipcie-dwie-turystki-oswiadczenie-polskiego-biura-podrozy-6786707027466816a?utm_medium=push&utm_source=pushpushgo&utm_campaign=o2-push&utm_content=62c280293e9e3bc79322e958jak wyjdziesz z betonowego klocka to z upału umrzesz na udar albo cię zjedzą rekiny.RE: Wakacyjna sonda, czyli jechać czy nie jechać?
Ankieterzy nie zapytali TELEFONISTKI dokąd tym razem sie wybrała. :-x Może Bruksela ?RE: Wakacyjna sonda, czyli jechać czy nie jechać?
spajker. powiedziała : Dokładnie, powinno się mówić że byłem na wakacjach w hotelu a nie w EgipcieRE: Wakacyjna sonda, czyli jechać czy nie jechać?
Brzęszczyszczykiewic powiedziała : nie ważne gdzie lecisz. zawsze jest tak samo. biały klocek o nazwie hotel. do tego basen z ciepłym zielonym chlorem. lecisz do egiptu ale ie widzisz egiptu tylko enklawę lusksusu w postaci białych betonowych klocków i piekarnika 45 stopni w cieniu i 60 sopni w słońcu. w indiach to samo w meksyku to samo. standard jak mc donalds. jedziesz do chorwacji ale nie wiesz jak chorwacja wygląda co tam się je i pije. arabowie przylatują do zakopanego i mówią że byli w polsce i wiedzą jak polska wygląda. zrób sobie bliski prywatny dwudniowy wyjazd do gorlitz albo do drezna jak już potrzebujesz jeździć.RE: Wakacyjna sonda, czyli jechać czy nie jechać?
spajker. powiedziała : Jak już tak krytykujesz tych którzy byli na wakacjach za granicą to napisz gdzie już byłeś na wakacjach i gdzie oraz dlaczego domniemam ci się nie podobałoRE: Wakacyjna sonda, czyli jechać czy nie jechać?
Dziś na Orlenie było chyba ze 20 aut w kolejce na tankowanie, a małolaty jeżdżą po mieście bez celu kręcąc kółka po rynku. Drogie paliwo na nikim wrażenia nie zrobiło. Na wakacje również ludzie pojadą nie patrząc na cenę.RE: Wakacyjna sonda, czyli jechać czy nie jechać?
jechać? nie jechać? jechać. polecam wyjazd do hotelu maris na nocleg na piwo i na pizzę. polecam wyjazd na basen miejski w strzelonie i do aquaparku. smakosze maja na miejscu bar a w pobliżu pizzerię sycylia. są też singletrucki w lesie jak ktoś lubi się ruszać. możesz ulegać uluzji że jedziesz do turcji na all inclisive. na all inclusive masz do wybory potrawy ze stryopianu i z mielonej makulatury popijane piwem o smaku moczu nietoperza. woda ma tam 35 st celsjusza i się w niech nie schłodzisz. ja wole nie all inclusive ale one exlisive. wole jeden talerz pierogów ruskich za 20 zeta niż jakieś gotowane zagraniczne wodorosty z egzotyczna nazwą w ilości nielimitowanej. i tak nie zjem 5ciu objadów ale tylko 1den to podjadę do białego kościoła. mam tam zina wodę i możliwość szybkiego powrotu do domu jak mi sie nie spodoba. ryzyko tego że zostanę na lotnisku w biały, bo strajk pilotów też mnie nie dotyczy. smacznie za rozsądne pieniądze i na miejscu. te all inclisivy do wenecji sa dla zakompleksionyc h snobów co to musza wrzucić 100 fotek na fejska pod pomnikiem sfinksa faraona albo innego świętego marka.