Z wiosennymi przymrozkami w naszym powiecie walczyli nie tylko sadownicy i rolnicy, ale także właściciele winnicy Niewinne Pole z Pławnej. Przez kilka dni pod koniec kwietnia termometry pokazywały temperaturę bliską zeru.
– Czuwaliśmy całą noc od godziny 23 do około 7 rano, żeby kontrolować temperaturę i oczywiście podpalać stosy drewna i siana w momencie, kiedy termometry pokazywały nam, że zbliża się 0 stopni lub -1 – wspomina Paulina Pytowska, założycielka winnicy. – Noc z 22 na 23 kwietnia była nocą przełomową, ponieważ walczyliśmy z temperaturą od -1 do -4 stopni Celsjusza. Niestety, tak niskie temperatury bardzo zaszkodziły naszym roślinom. Jesteśmy zmuszeni złożyć wniosek klęskowy do gminy. Mamy mimo wszystko nadzieję, że będziemy mogli zebrać jakiekolwiek plony w 2024 roku. Trzymajcie za nas kciuki i do zobaczenia na winnicy – dodaje nasza rozmówczyni.
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.
no a teraz trzeba będzie pić jabola.
wymarzły orzechy a latem będzie susza i zboże wyschnie albo będzie deszcz i zboże zgnije.
jak się w polsce nie opłaca uprawiać - vide sad na wrocławskiej- to trzeba puścić import z afryki i z ukrainy a nie blokować polske traktorami.
jakoś w hiszpani w danii w niemczech opłaca sie hodowla jabłek wieprzowiny etc. można ich owoce i mięso kupić w polsce. no a w polsce opłaca się brać dopłaty dotacje zasiłki za słońce za deszcz za mróz za brak mrozu za klęskę urodzaju. po tym wszystkim impreza na ludowo i budujemy kolejną willę dla zięcia.
Reklama
A za reklamę w gazecie ta winnica zapłaciła, czy to kryptoreklama?