Akcja zakończona sukcesem, choć poprzedzona wieloma próbami – bielik jest już bezpieczny

 Zrozumiałam, że to moja jedyna szansa na złapanie go. Rzuciłam parasolkę, podbiegłam, prześcieradło zaczęło się majtać, jeżyny zaczęły mnie stopować, on zaczął uciekać, ale zaplątał się w te jeżyny… –  relacjonuje Anna Flis, która uratowała chorego bielika  największego ptaka drapieżnego, który od najdawniejszych czasów wzbudzał zachwyt ludzi.

Ubiegły piątek miał być dla Anny Flis, podleśniczyny z Krzywiny, zupełnie normalnym dniem. Wykonując swoje obowiązki służbowe, przejeżdżała polną drogą prowadzącą przez las z Wawrzyszowa do Strużyny. – Patrzę... w cieniu stoi jakiś przedmiot – zaczyna swoją opowieść. – To jest taka trudna droga, tam gdzieniegdzie są jakieś kamienie, głazy, więc pomyślałam, że komuś coś spadło z przyczepy albo że stoi tam wielki kamień. Zmartwiłam się, że tamtędy nie przejadę i że będę musiała wracać, ale podjeżdżam bliżej… widzę jakby hakowatą głowę, a ten kształt zaczyna przypominać mi… godło Polski. Podjechałam już bardzo blisko, na 20 metrów i patrzę: a to bielik. Tego ptaka nie da się pomylić z żadnym innym – dodaje Ania Flis.

 Caption Text

Orły to największe ptaki drapieżne, które od najdawniejszych czasów wzbudzały podziw ludzi. Symbolizują siłę, wielkość, męstwo. Wizerunek bielika znajduje się w godle Polski. – Tak naprawdę to mój kolega – mówi z uśmiechem pani podleśniczy. – Spotkałam go jakieś dwa tygodnie temu. Jechałam tą samą drogą i nagle z drzew przede mną w bardzo bliskiej odległości zerwał się do lotu! Zatrzymałam się i mimo że byłam sama w aucie, to zrobiłam wielkie: „wooow”. To był taki zachwyt – to wzbicie się w powietrze, te rozpostarte skrzydła, to jaki był piękny i ogromny – mówi z zachwytem nasza rozmówczyni.

Bielikiem zajęli się specjaliści z Przychodni Weterynaryjnej VETKA w Świdnicy. Fot. Ośrodek Leczenia i Rehabilitacji Dzikich Zwierząt „Puchaczówka”

Tym razem ptak nie wzbił się w powietrze. Stał przy drodze, więc pani Ania pomyślała, że to doskonała okazja, aby zrobić mu kilka zdjęć. Wyszła z samochodu, jednak bielik, gdy ją zobaczył, zaczął biec. – Podfrunął, ale nie poleciał wysoko, tylko tak metr nad ziemią i oddalił się na około sto metrów – opowiada Anna Flis. – Wiedziałam, że coś nie gra, bo przecież powinien odlecieć… Myślałam jednak, że może ma w tym miejscu jakiś pokarm, że coś upolował i jadł to na drodze, ale nic nie było. Stanął dalej, w pełnym słońcu, więc pomyślałam, że może poluje na jaszczurki. Mimo wszystko wiedziałam, że to zachowanie nie jest naturalne, więc zadzwoniłam do "Puchaczówki". Marcin powiedział, że jeśli bielik tak się zachowuje, to na pewno jest coś nie tak i żebym spróbowała go złapać…

Prześcieradła w aucie, pazury i dziób

Wiedziałam, że to młody bielik, bo nie miał białych kolorów, tylko jest brązowy. Dorosły byłby zresztą większy i silniejszy. Marcin z Puchaczówki przypomniał mi, żeby łapać od tyłu za skrzydła i tułów, unikać pazurów, a do złapania najlepiej użyć jakiejś płachty, czegoś oddychającego… Całe szczęście wożę mnóstwo rzeczy w samochodzie, więc znalazły się tam też dwa prześcieradła – mówi ze śmiechem pani Ania. – Wyjęłam prześcieradła, pomyślałam, że je rozłożę i zasłonię swoją sylwetkę, żeby była biała płachta, to może nie zobaczy człowieka, ale mimo że się skradałam, to on odleciał znowu kawałeczek – relacjonuje nasza rozmówczyni.

Cały artykuł zamieściliśmy w 29 (1217) wydaniu papierowym Słowa Regionu.

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Gravatar
Kaziu
.
Wiem gdzie mają gniazdo
0
Gravatar
cześ
Super! Zamelduj to jego starym :D
0

Przeczytaj także