Marta Kwarcińska, psycholog w Centrum Zdrowia Psychicznego w Mikoszowie

W życiu każdego człowieka zdarzają się sytuacje trudne, traumatyczne. Jedni są w stanie sobie z nimi poradzić, a inni szukają fachowej pomocy. O tym, czym jest interwencja kryzysowa rozmawiamy z Martą Kwarcińską, psycholog w Centrum Zdrowia Psychicznego w Mikoszowie.

Czym jest interwencja kryzysowa i czym różni się od psychoterapii?

– To taki obszar pomocy psychologicznej, który jest oparty na krótkoterminowym działaniu i może dotyczyć nagłego kryzysu i wydarzeń traumatycznych, np. wypadku, śmierci bliskiej osoby, napaści seksualnej, przemocy. Może mieć związek z diagnozą ciężkiej bądź nieuleczalnej choroby, niespodziewaną utratą zatrudnienia czy narastającymi problemami finansowymi. Może też być potrzebna w przypadku rozwodu, kiedy pojawiają się silne emocje w związku np. z podziałem obowiązków rodzicielskich. Może wiązać się z koniecznością kilku wizyt i zazwyczaj nie trwa dłużej niż miesiąc, dwa, maksymalnie trzy w zależności od stanu pacjenta. Interwencja kryzysowa nie jest tym samym co psychoterapia, bo korzysta się z niej tylko w trakcie traumatycznych przeżyć i kryzysów. Można powiedzieć, że jest to doraźna pomoc w celu przywrócenia równowagi, możliwości funkcjonowania i radzenia sobie.

Czy trzeba być pacjentem Centrum Zdrowia Psychicznego, aby otrzymać pomoc w sytuacji kryzysowej?

– Nie trzeba być pacjentem, nie trzeba mieć skierowania, nie trzeba mieć nawet ubezpieczenia. Jeśli coś się dzieje, można przyjść i uzyskać wsparcie. Najważniejsza jest osoba i to, żeby otrzymała pomoc, a formalności i dokumenty są rzeczą wtórną w tej sytuacji. Nasze centrum działa całą dobę siedem dni w tygodniu. Także w święta. Można się umówić na wizytę, a także przyjść na nieplanową w sytuacji, kiedy dobrostan psychiczny się pogorszy.

Czym charakteryzuje się sytuacja kryzysowa? Co może zaniepokoić i być podstawą do szukania pomocy?

– Zdarzenie jest nieoczekiwane, więc powoduje bardzo silny stres i intensywne emocje. Pojawia się uczucie niepewności, brak zrozumienia, często szok, silne poczucie utraty lub niebezpieczeństwa. Kryzys może pojawić się też wtedy, gdy dana osoba przez dłuższy czas nosi w sobie duże napięcie emocjonalne w związku np. z mocno stresującą pracą. Napięcie staje się zbyt trudne do utrzymania i to może spowodować załamanie nerwowe.

Na czym polega interwencja kryzysowa? Jak w praktyce wyglądają podejmowane działania?

– Przede wszystkim na pomocy pacjentowi w powrocie do stanu sprzed wystąpienia kryzysu, równowagi i przepracowaniu szkodliwych wzorców i myśli. Specjalista pomaga zauważyć negatywne schematy myślowe i zbudować ich nowe, wspierające alternatywy. Celem każdej interwencji jest poprawa stanu pacjenta do momentu, w którym potrafi zaakceptować dana sytuację i odzyskać radość. Interwent musi wzbudzić zaufanie w danej osobie oraz zapewnić poczucie bezpieczeństwa. Następnie należy ocenić stan psychiczny pacjenta. Czy jest na tyle stabilny, żeby interwencję oprzeć na wsparciu psychologicznym czy może wymaga dodatkowo opieki psychiatrycznej.

Czyli można powiedzieć, że pierwszy etap to takie rozeznanie potrzeb pacjenta…

– Tak. Ważne jest, żeby osoba, która szuka pomocy, uzyskała świadomość odnośnie stanu, w którym się znajduje i tego, co będzie właściwe w danej sytuacji, żeby uzyskała informacje odnośnie kolejnego kroku, żeby się lepiej poczuć, żeby wyjść z miejsca, w którym się jest, ale także żeby zobaczyć, jakie będą konsekwencje, jeśli nie podejmie się żadnych działań. Psycholog potrzebuje poznać dotychczasowe życie i zachowanie pacjenta, aby zrozumieć siłę i wpływ sytuacji kryzysowej i na tej podstawie ustala kierunek dalszej pracy oraz określa – wspólnie z pacjentem – sposoby wyjścia z kryzysu. To jest bardzo ważne. Stawiamy duży nacisk na podmiotowość pacjenta. To nie jest tak, że psycholog sobie coś ustali, stworzy plan, który według niego będzie właściwy i ten ktoś ma to zrealizować. Wszystko jest ustalane wspólnie, omawiane. Ważne, aby wypływało to od pacjenta i było do niego dopasowane, żeby pacjent dobrze się z tym czuł – z tymi działaniami i decyzjami. Niezbędna jest więc świadomość pacjenta i jego własna chęć do wyjścia z kryzysu.

Co sprawia, że ludzie szukają pomocy?

– Najczęstszym powodem tego, że ktoś decyduje się na szukanie wsparcia jest pogorszenie funkcjonowania, które istotnie wpływa na życie w różnych obszarach – na polu relacyjnym, zawodowym. Wtedy najczęściej ludzie decydują się, żeby coś robić – jeżeli obniża to jakoś ich życia i powoduje cierpienie. Dana osoba osiąga jakąś swoją granicę i wtedy przychodzi do nas. Pojawia się decyzja, żeby się rozejrzeć za wsparciem, bo czuje niemoc i ma świadomość, że sama nic nie zrobi.

Jakie rozpoznania najczęściej są stawiane?

– Depresje i zaburzenia lękowe.

Cały artykuł zamieściliśmy w 35 (1223) wydaniu papierowym Słowa Regionu.

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Gravatar
spajker.
ludzie z połamaną psychiką to jest żer dla hien politycznych i religijnych. autoterapia to najczęściej alkoholizm i/lub sznur wisielczy.
ciśnienie społeczne jest takie że skorzystanie z usług lekarza od psychiki a nie od uzębienia jest równoznacz ne z naznaczeniem jako psychol i taki pacjent staje się banitą.

1

Przeczytaj także