Aby nie wytruć pszczół
Wiosna nie rozpieszcza nas wysokimi temperaturami. Jest nawet chłodno jak na te porę roku. Mimo wszystko, na polach jest coraz bardziej zielono, a właściwie żółto, bo zaczęły kwitnąć rzepaki. Jak co roku, zapowiada to z jednej strony rzepakowe żniwa za kilka miesięcy i pierwszy tegoroczny miód. – Zapylanie roślin jest jednym z najważniejszych i najtańszych czynników wpływających na wysokość plonów. Dlatego wykonując opryski na polach, należy pamiętać o kilku prostych zasadach – powiedział nam Janusz Jachowicz, kierownik strzelińskiego oddziału Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa.
Rzeczywiście, żeby uchronić pszczoły wystarczy, prawidłowo wykonywać zabiegi ochrony roślin. – Przystępując do oprysków pamiętajmy, żeby dobierać środki ochrony roślin w taki sposób, aby minimalizować negatywny wpływ zabiegów chemicznych na organizmy nie będące celem zabiegu, czyli np. pszczoły, o których mówiłem przed chwilą. Na uprawach kwitnących roślin i tam gdzie występują kwitnące chwasty wykonujmy zabiegi poza okresem aktywności owadów zapylających rośliny, tj. wieczorem, po zakończeniu przez nie oblotu upraw. I co nie mniej ważne, stosujmy wyłącznie środki ochrony roślin dopuszczone do obrotu w Polsce i zgodnie z warunkami opisanymi na etykiecie – usłyszeliśmy od naszego rozmówcy.
Żeby uzupełnić katalog zasad stosowania środków ochrony roślin dodajmy, że ważne jest zachowanie odpowiedniej odległości od pasiek oraz niestosowanie preparatów toksycznych i szkodliwych dla pszczół i innych zapylaczy w okresie kwitnienia roślin uprawnych i w uprawach, w których występują kwitnące chwasty oraz gdy rośliny pokryte są spadzią.
- Pamiętajmy również, żeby przed użyciem środka (ochrony roślin – red.) poinformować wszystkich sąsiadów, którzy mogą być narażeni na znoszenie cieczy roboczej i którzy zwrócili się o taką informację. Oczywiście, jeżeli etykieta stosowanego środka ochrony roślin będzie nakładała taki wymóg - zaapelował kierownik Janusz Jachowicz. Przepis przepisem, ale warto w imię dobrych stosunków sąsiedzkich – zawsze informować sąsiadów o planowanych zabiegach na naszym polu. A wtedy i plony będą wyższe, i miodu w pasiekach będzie więcej, i zaoszczędzimy sobie niepotrzebnego stresu czy kłótni z sąsiadem.
Jacek Sobko















































































Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij