Czy lokalne kopalnie są zainteresowane odtworzeniem linii kolejowej nr 319 na trasie Strzelin – Łagiewniki? W Górce Sobockiej już myślą o modernizacji bocznicy i remoncie drogi. A co ze strzelińską kopalnią?
Trwają prace związane z odtworzeniem linii kolejowej nr 319 relacji Strzelin – Łagiewniki. Inwestycja, za którą odpowiada Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego i o którą od lat zabiegali lokalni samorządowcy, kosztować będzie 80 milionów złotych. Z wyremontowanego odcinka w pierwszej kolejności będą mogły korzystać m.in. lokalne kopalnie – spółka Mineral ze Strzelina i spółka Duna z Górki Sobockiej.
– Jesteśmy bardzo zainteresowani tym, żeby linia została odnowiona – podkreśla Arnold Kumór, dyrektor kopalni w Górce Sobockiej. – Mamy własną bocznicę, którą w kolejnych latach planujemy zmodernizować. Obecnie korzystamy z bocznicy w Strzelinie. Ze względu na odległość, na pewno ekonomiczniej dla nas będzie wozić surowiec na własną bocznicę w Górce. Zakładamy, że docelowo ten transport kolejowy będzie się zwiększał – dodaje.
To dodatkowy atut
Jak podkreśla dyrektor Kumór, w przypadku lokalnych inwestycji bardziej opłacalny jest transport kołowy. Kolej zyskuje jednak przewagę przy wysyłkach w odleglejsze miejsca naszego kraju. – Mamy dobry produkt, który wysyłamy w całą Polskę – zaznacza dyrektor Kumór. – Drogi są remontowane, planowane są duże inwestycje, także w okolicy, jak np. budowa drogi s8. Przymierzamy się do produkcji tłucznia kolejowego i prowadzimy rozmowy z CPK. Trwają także zaawansowane prace projektowe, jeśli chodzi o elektrownię atomową. Nie każde kruszywo w Polsce spełnia określone normy i wymagania, a nasz granit doskonale nadaje się do betonów na podbudowy dróg i do mieszanek mineralno-asfaltowych. Linia kolejowa w bliskiej odległości i bocznica na pewno dają nam dodatkowe atuty przy pozyskiwaniu nowych, dużych klientów – podkreśla nasz rozmówca.
– Ta linia kolejowa ma służyć w pierwszej kolejności do transportu kruszywa, a w drugiej, po odtworzeniu linii kolejowej od Łagiewnik w kierunku Kobierzyc, będzie planowana także do transportu osobowego – zapowiadał na łamach naszej gazety wicemarszałek Wojciech Bochnak. Mając to na uwadze, kopalnia w Górce Sobockiej planuje taką modernizację bocznicy, która nie będzie kolidowała z transportem pasażerskim. – Chcemy, żeby nasza bocznica była nowoczesna i jak najmniej inwazyjna. Nie szacowaliśmy na razie kosztów modernizacji, ale zabezpieczyliśmy środki na wykonanie projektu jej przebudowy. Chcemy się do tego dobrze przygotować, bo to inwestycja na lata – zaznacza dyrektor Kumór.
Cały artykuł zamieściliśmy w 45 (1282) wydaniu papierowym Słowa Regionu.






















































































Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij