Zniknęło 7,2 miliona ze szpitala?
Obecna podczas obrad była przedstawicielka poradni, Karolina Goszczyńska, psycholog i pedagog. Przedstawiła osiągnięcia i działania realizowane przez poradnię i podała, ile dzieci, młodzieży i dorosłych objęto pomocą.
Badania psychologiczne indywidualne dotyczyły 372 osób, pedagogiczne 361, logopedyczne w kontakcie indywidualnym z dzieckiem 73, dodatkowa pomoc rodzicom, nauczycielom i wychowawcom w formie treningów 39, prelekcje 56, inne formy 31, pomoc bezpośrednia udzielona dzieciom i młodzieży, terapia logopedyczna 22, psychologiczna 12, pedagogiczna 17, socjoterapia 10, zajęcia dotyczące dalszego kształcenia dla 151 uczniów kl. III gimnazjum, 11 z zakresu integracji sensorycznej, zajęcia grupowe, prowadzone w szkołach, warsztaty psychoedukacyjne dla 83 osób, z wykorzystaniem metody EEG Biofeedback dla 4, 2 mediacje rodzinne. Poradnia wydała 65 orzeczeń i opinii o potrzebie wczesnego wsparcia rozwoju. Badania przesiewowe pedagogiczne, grupowe, dotyczyły 95 osób, logopedyczne 267. Ogółem do poradni zostało przyjętych 488 młodych ludzi. Dodatkowo psycholog Karolina Goszczyńska poinformowała, że odbywają się także zajęcia cykliczne, wychowawcze dla 39 rodziców, a interwencji poradnia przeprowadziła 16.
Ogółem pod opieką placówki w bieżącym roku szkolnym jest 5576 osób.
Radni dopytywali Goszczyńską o szczegóły działań poradni. Starosta Marek Warcholiński zapytał, jaki jest czas oczekiwania na dokumenty wystawione przez Poradnię Psychologiczno-Pedagogiczną. Usłyszał, że na orzeczenie czeka się do 14 dni, a na opinię do 30. Dokumenty wydawane są terminowo.
Psycholog Karolina Goszczyńska zwróciła uwagę komisji na istotny problem, jakim jest czas oczekiwania na wizytę u psychologów czy psychiatrów. - Do psychologa to 2 miesiące, natomiast do psychiatry od 3 do 4 miesięcy - wyjaśniała.
Po uzyskaniu wszelkich potrzebnych informacji radni przeszli do kolejnego etapu spotkania, czyli do spraw różnych.
Głównym tematem rozmów było pismo poprzedniej komisji zdrowia, które wpłynęło do zarządu powiatu w sprawie odpowiedzi na pisemny wniosek Jana Podgórskiego. Zadane w nim było pytanie o 7,2 miliony zł, którymi dysponował szpital.
CZYTAJ ten artykuł w całości. Dostępny tutaj
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.
RE: Zniknęło 7,2 miliona ze szpitala?
Paru złodziei i paru nieudaczników doprowadziło do tej sytuacji . Co przewodniczący Związku Zawodowego nie wie co ma robić ?RE: Zniknęło 7,2 miliona ze szpitala?
Czy starosta nie ma obowiązku z urzędu powiadomić o tym fakcie prokuratora>?RE: Zniknęło 7,2 miliona ze szpitala?
;) jak to ktoś zwróci badz zwrócą z własnej kieszeni wtedy mogę ja dawać na szpital z własnej kieszeni ;))RE: Zniknęło 7,2 miliona ze szpitala?
Czyli co? O co chodzi?