Czy opłaca się przechowywać zboże?
Letnie miesiące to czas żniw na terenach rolniczych, a właśnie taką specyfikę ma powiat strzeliński. Póki co jeszcze nie ma dużych kolejek do poszczególnych punktów skupu zbóż. Rolnicy sprzedają głównie rzepak. Rolnicze przedsiębiorstwo produkcyjno - handlowe w Jegłowej skupuje rzepak za 1610 zł netto za tonę. 10 zł mniej można dostać w firmie Osadkowski w Kondratowicach. Taka sama cena, czyli 1600 zł netto za tonę (stan na dzień 22 lipca) rzepaku, jest w elewatorze Soufflet Agro Polska, który ma swoją siedzibę na ul. Ząbkowickiej w Strzelinie. Można tam również sprzedawać jęczmień browarno - ozimy, a jego cena to 605 zł netto za tonę. Skontaktowaliśmy się również z Gminną Spółdzielnią w Wiązowie. Uzyskaliśmy informację, że na dzień 22 lipca nie skupuje się tam zbóż. GS szykuje się do skupu pszenicy, jednak nie dowiedzieliśmy się o konkretnych cenach.
Skup prowadzą również w elewatorze zbożowym Polskich Młynów S.A. w Strzelinie. O cenach obecnych i prognozowanych opowiedział nam Ireneusz Ptak, który jest kierownikiem elewatora. - 17 lipca rozpoczęliśmy skup rzepaku. Cena jest relatywnie wysoka, bo kształtuje się na poziomie 1575 zł netto/t + VAT, przy parametrach wilgotności 9% i zanieczyszczeniach 3%. To bardzo istotne, gdyż gdzieniegdzie ceny są wyższe, ale występują ostrzejsze potrącenia na parametrach - mówił Ptak. Dodał także, że 21 lipca elewator zaczął kupować pszenicę. Za ilość powyżej 50 ton tego zboża rolnik dostanie 590 zł netto/t + VAT. W porównaniu do roku 2015, jest to cena niższa. Są również ceny na jęczmień paszowy, który kosztuje 450 zł netto/t + VAT. - Podpisujemy też umowę na kupno kukurydzy od października, którą kupujemy albo wilgotną, albo suchą. Mokra może kosztować 420 zł netto/t + VAT, a sucha 670 zł netto/t + VAT. Świadczymy też usługę składowania zbóż. Rolnik może nam przekazać plony na składowanie, a później odebrać. Może też zmagazynować u nas zboże, a następnie je sprzedać. Od opcji, którą gospodarz wybierze, zależą ceny. Jeżeli sprzedaje nam i jednocześnie kupuje u nas środki produkcji rolnej, to cenę mamy symboliczną, czyli 1 zł miesięcznie za tonę. Jeżeli zaś nie kupuje u nas tych środków, to płaci cenę zbliżoną do faktycznych kosztów, czyli 5 zł miesięcznie za tonę - kontynuował kierownik. Stwierdził również, że składowanie jest dobrą opcją pod warunkiem, że od momentu zebrania plonów do podjęcia decyzji o sprzedaży ceny rosną. - Raz na kilka lat na składowaniu się traci, ale o wiele częściej się na nim zyskuje - wyjaśniał Ptak.
O ocenę tegorocznych zbiorów poprosiliśmy Piotra Chlebusia, rolnika z Wyszonowic. - Plony w tym roku będą dużo słabsze, niż w poprzednich latach. Jest to widoczne już po pierwszych zbiorach rzepaku, który został w dużej części zniszczony przez silne opady deszczu i gradu. Stojąc w kolejce do skupu można było zaobserwować, że rolnicy przywozili znacznie mniejszą ilość rzepaku niż w ubiegłym roku. Ceny są porównywalne do zeszłorocznych. Przy dużej ilości zboża można dostrzec minimalny wzrost w stosunku do roku poprzedniego. Jeśli chodzi o mokry rzepak, cena ulega obniżeniu, jeśli jest on cięższy o 9%. Każde kolejne obciążenie jest dodatkowo ,,karane” spadkiem ceny - komentował rolnik.




















































































Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij