Uciec na działkę przed koronowirusem
Patrząc na kalendarz lub wyglądając przez okno, widzimy wiosnę, która wprawdzie z opóźnieniem, ale przyszła. Wybraliśmy się do ROD „Kolejarz”, żeby na miejscu przekonać się, jak działkowcy wykorzystują słoneczną pogodę. - Wiosna niby jak co roku, ale jest inaczej – powiedział Franciszek Szmaj, prezes ROD „Kolejarz” w Strzelinie. - Do zmiennej i nieprzewidywalnej pogody zdążyliśmy się już przyzwyczaić. Jednak w tym roku mamy do czynienia z pandemią, co dezorganizuje nam nieco działalność. Ze względów bezpieczeństwa przełożyliśmy termin zebrania sprawozdawczego na czas „po” koronawirusie. Uzgodniliśmy, że opłata eksploatacyjna za ten rok będzie wynosiła 181 zł za działkę. Opłata jest nieco wyższa niż w roku ubiegłym, ale nie z naszej winy. Do 9 gr, z 8 gr, wzrosła tzw. opłata partycypacyjna, na co nie mieliśmy wpływu – wyjaśnił prezes Szmaj. - Spotykamy się z zarzutami, że w innych ogrodach opłata roczna jest niższa. Mówię wtedy, że ROD „Kolejarz” ma działkowcom do zaoferowania atrakcyjne działki. Na naszą korzyść przemawia przede wszystkim zwodociągowanie ogrodu. Doprowadziliśmy wodę do wszystkich działek i po drugie, nasze działki są większe. Każda ma co najmniej 500 m2, czyli 5 arów – dodał nasz rozmówca.
Inną zmianą, spowodowaną pandemią, jest odwołanie konkursu na najpiękniejszą działkę i najpiękniejszy ogród. W tym roku odbędzie się jedynie konkurs na najładniejszą kronikę rodzinnego ogrodu działkowego. - Zmiany organizacyjne, to tylko część trudności, z jakimi borykamy się tej wiosny – powiedziała Barbara Kwiatkowska, skarbniczka ROD „Kolejarz”. - Jeżeli chodzi o pomidory, ogórki i kwiaty, to mam swoje nasiona. Jednak nie wszystkie, część muszę dokupić. Ograniczenia w handlu dotknęły również sklepy z nasionami. Posiłkujemy się zakupami w marketach, ale jakość tych nasion jest niższa niż tych kupowanych u pana Kowalczyka, lub państwa Sliwińskich – wyjaśniła pani Basia. Swoje zrobił również przymrozek, który zdążył zniszczyć sadzonki pomidorów. - Niestety, przymrozek nie wystraszył ani kretów, ani nornic. Podziemne zwierzątka maja się dobrze, o czym świadczą większe i mniejsze kopczyki na działce, i to w dużej ilości – powiedziała nasza rozmówczyni. Jednak prawdziwego działkowca nic nie jest w stanie zniechęcić do przychodzenia na działkę. - Co roku w naszym ogrodzie pojawiają się nowe rośliny – przyznał Krzysztof Prokop, wiceprezes. - Dostałem od zaprzyjaźnionego działkowca szczepkę czarnej maliny. Kolega powiedział, że ma jeszcze kilka i że chętnie podzieli się nimi z innymi. Szybko znaleźli się amatorzy na 200, 300 szczepek. Niestety, okazało się, że kolega ma tylko... kilkanaście – z uśmiechem dodał pan Krzysztof. Innymi roślinami, jakie w tym roku pojawią się na działkach będzie truskawko-malina, krzew przypominający agrest, i odporne na szkodniki odmiany agrestu. - Od pewnego czasu prowadzimy akcję eliminowania z naszego ogrodu iglaków – powiedział prezes Szmaj. - Powód jest oczywisty. Na iglakach żyją drobnoustroje powodujące choroby grzybowe. Ptaki przenoszą grzyby na inne rośliny, które po prostu giną. Dotyczy to przede wszystkim gruszy i jabłoni – wyjaśnił prezes.
Działkowcy, z którymi rozmawialiśmy są pasjonatami tego, co robią. Wspaniale czują się na działce i zapraszają do swojego grona. - W tym roku przybyło nam siedmioro nowych członków Są to ludzie młodzi, którzy chcą wypoczywać i jednocześnie uprawiać działkę. Są wśród nas doświadczeni działkowcy, którzy chętnie pokażą, nauczą i pomogą. Jako ROD „Kolejarz” wypożyczamy sprzęt potrzebny na działce. Nie trzeba od razu inwestować i samemu kupować. Mamy np. kosiarkę i opryskiwacz. Zapraszamy więc do naszego ogrodu, mamy jeszcze kilka wolnych działek – z uśmiechem dodał prezes Franciszek Szmaj.
Spędziliśmy na działkach grubo ponad godzinę i już umówiliśmy się na czerwiec, kiedy wszystko zakwitnie.
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.