ZNAJDŹ NA STRONIE

Wartość nieruchomości po domu dziecka w Górcu według najnowszego operatu to 2 516 800 zł
Mimo wielu prób, powiat strzeliński wciąż nie może sprzedać budynku po domu dziecka w Górcu. Jak poinformował wicestarosta strzeliński Aleksander Ziółkowski, 4 czerwca minął termin na zgłoszenie się osób chętnych do rokowań, lecz nikt się nie zgłosił. - Wcześniej dwa przetargi w ramach aktualnego operatu również zakończyły się wynikiem negatywnym. Biorąc pod uwagę poprzedni operat, podjęto dziewięć prób sprzedaży - wyjaśnia.
Warto zaznaczyć, że wartość nieruchomości według najnowszego operatu wynosi 2 516 800 zł, natomiast do ostatnich rokowań zarząd powiatu zaproponował kwotę 1 006 720 zł.
- W ostatniej zakończonej próbie sprzedaży, tak wyraźnego zainteresowania, niestety, nie było.
Być może spowodowane to było niepewnością związaną z trudnym czasem epidemii - sugeruje Ziółkowski.

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Gravatar
Inka
RE: Dom dziecka dalej bez kupca
AS powiedziała :
Stenco powiedziała :
Wszystko się zmienia i.takie sytuacjie też się zmieniają. Na zachodzie w dużych, pięknie odremontowanych domach mieszkają tylko zamożni ludzie. Z dala od miejskiego zgiełku, korków i smrodu. Oni właśnie mają duże domy, z ziemią i ogrodami. Takie posiadłości są wyznacznikiem statutu materialnego zamożnych ludzi a nie ciasne mieszkanie w bloku, wśród sąsiadów i smrodu.
To chyba się Panu kierunki pomyliły, zachód ze wschodem, na zachodzie, jak ktoś jest bogaty to nie ładuje całej kasy w willę i samochody, żeby podnieść swój status, to domena krajów wschodnich, w tym Polski. Nie twierdzę że każdy milioner na zachodzie mieszka w bloku z wielkiej płyty, albo wynajmuje pokój we czworo, ale twierdzenie że bogaci na zachodzie żyją w pałacach ze złota, jest grubo, ale to grubo przesadzone.Często bywa tak, że ludzie o wiele bogatsi od zwykłego Polaka mieszkają podobnie, albo nawet skromniej.A takie pałacyki jak powyżej to na zachodzie najczęściej siedziby firm, kancelarie adwokackie, biura architektów, agencje towarzyskie, czy małe galerie sztuki.
Nie widzę tu żadnego pałacyku na zdjęciu tylko duża poniemiecka wille. W pałacu to mieszka niemieć z rodziną w Kondratowicach. I jakoś kupił i wyremontowal. Chętny się jak widać znalazł. Choć pałac dużo większy niż ta willa.

0
Gravatar
AS
RE: Dom dziecka dalej bez kupca
Stenco powiedziała :
Wszystko się zmienia i.takie sytuacjie też się zmieniają. Na zachodzie w dużych, pięknie odremontowanych domach mieszkają tylko zamożni ludzie. Z dala od miejskiego zgiełku, korków i smrodu. Oni właśnie mają duże domy, z ziemią i ogrodami. Takie posiadłości są wyznacznikiem statutu materialnego zamożnych ludzi a nie ciasne mieszkanie w bloku, wśród sąsiadów i smrodu.
To chyba się Panu kierunki pomyliły, zachód ze wschodem, na zachodzie, jak ktoś jest bogaty to nie ładuje całej kasy w willę i samochody, żeby podnieść swój status, to domena krajów wschodnich, w tym Polski. Nie twierdzę że każdy milioner na zachodzie mieszka w bloku z wielkiej płyty, albo wynajmuje pokój we czworo, ale twierdzenie że bogaci na zachodzie żyją w pałacach ze złota, jest grubo, ale to grubo przesadzone.Często bywa tak, że ludzie o wiele bogatsi od zwykłego Polaka mieszkają podobnie, albo nawet skromniej.A takie pałacyki jak powyżej to na zachodzie najczęściej siedziby firm, kancelarie adwokackie, biura architektów, agencje towarzyskie, czy małe galerie sztuki.

0
Gravatar
Stenco
RE: Dom dziecka dalej bez kupca
Onona powiedziała :
Genghis powiedziała :
. powiedziała :
Nie wiem, czy ktoś to kupi za 500 tys. zł.Z dużymi obiektami, zwłaszcza w małych miejscowościach jest problem.Kiedyś pracowałem w firmie budowlano-projektowej, przyszedł inwestor, że ma na oku pewien obiekt, chce z niego zrobić mały hotel.Mieliśmy zrobić kosztorys, ile by kosztowała adaptacja budynku na hotel, oczywiście musieliśmy uwzględnić obowiązujące przepisy budowlane, p. pożarowe, a na dodatek konserwatora zabytków.Efekt? Koszt był duży, większy niż postawienie nowego obiektu, i tu może być podobnie, adaptacja do istniejących przepisów może być bardzo droga, stąd niewielkie zainteresowanie domem dziecka, czy domem Książąt Brzeskich.
Ten obiekt już dawno kupiony, musi swoje odstać aby podejrzeń nie było o powiązaniach ;-).
Rozmawiałem rok temu z pewnym lokalnym biznesmenem (nie tato i syn), gość mów tak, ja bym to kupił, ale nie za 1 mln zł, a za 700-800 tys. zł.To duży obiekt, trzeba włożyć dużo pieniędzy, a zwrot nie będzie szybki.Tak jak napisał użytkownik . (kropka), żeby dostosować to do dzisiejszych przepisów, to trzeba ogromnych pieniędzy.Po za tym Górzec, to dziura, nic tam nie ma, do dużych miast daleko.Popatrzcie tylko sami, ile kosztuje np. mieszkanie na wiosce, nawet w dobrym stanie, a ile zwykła rudera do remontu we Wrocławiu, Oławie czy Opolu.
Wszystko się zmienia i.takie sytuacjie też się zmieniają. Na zachodzie w dużych, pięknie odremontowanych domach mieszkają tylko zamożni ludzie. Z dala od miejskiego zgiełku, korków i smrodu. Oni właśnie mają duże domy, z ziemią i ogrodami. Takie posiadłości są wyznacznikiem statutu materialnego zamożnych ludzi a nie ciasne mieszkanie w bloku, wśród sąsiadów i smrodu.

0
Gravatar
Onona
RE: Dom dziecka dalej bez kupca
Genghis powiedziała :
. powiedziała :
Nie wiem, czy ktoś to kupi za 500 tys. zł.Z dużymi obiektami, zwłaszcza w małych miejscowościach jest problem.Kiedyś pracowałem w firmie budowlano-projektowej, przyszedł inwestor, że ma na oku pewien obiekt, chce z niego zrobić mały hotel.Mieliśmy zrobić kosztorys, ile by kosztowała adaptacja budynku na hotel, oczywiście musieliśmy uwzględnić obowiązujące przepisy budowlane, p. pożarowe, a na dodatek konserwatora zabytków.Efekt? Koszt był duży, większy niż postawienie nowego obiektu, i tu może być podobnie, adaptacja do istniejących przepisów może być bardzo droga, stąd niewielkie zainteresowanie domem dziecka, czy domem Książąt Brzeskich.
Ten obiekt już dawno kupiony, musi swoje odstać aby podejrzeń nie było o powiązaniach ;-).
Rozmawiałem rok temu z pewnym lokalnym biznesmenem (nie tato i syn), gość mów tak, ja bym to kupił, ale nie za 1 mln zł, a za 700-800 tys. zł.To duży obiekt, trzeba włożyć dużo pieniędzy, a zwrot nie będzie szybki.Tak jak napisał użytkownik . (kropka), żeby dostosować to do dzisiejszych przepisów, to trzeba ogromnych pieniędzy.Po za tym Górzec, to dziura, nic tam nie ma, do dużych miast daleko.Popatrzcie tylko sami, ile kosztuje np. mieszkanie na wiosce, nawet w dobrym stanie, a ile zwykła rudera do remontu we Wrocławiu, Oławie czy Opolu.

0
Gravatar
Genghis
Mafia
. powiedziała :
Nie wiem, czy ktoś to kupi za 500 tys. zł.Z dużymi obiektami, zwłaszcza w małych miejscowościach jest problem.Kiedyś pracowałem w firmie budowlano-projektowej, przyszedł inwestor, że ma na oku pewien obiekt, chce z niego zrobić mały hotel.Mieliśmy zrobić kosztorys, ile by kosztowała adaptacja budynku na hotel, oczywiście musieliśmy uwzględnić obowiązujące przepisy budowlane, p. pożarowe, a na dodatek konserwatora zabytków.Efekt? Koszt był duży, większy niż postawienie nowego obiektu, i tu może być podobnie, adaptacja do istniejących przepisów może być bardzo droga, stąd niewielkie zainteresowanie domem dziecka, czy domem Książąt Brzeskich.
Ten obiekt już dawno kupiony, musi swoje odstać aby podejrzeń nie było o powiązaniach ;-).

0
Gravatar
.
RE: Dom dziecka dalej bez kupca
Nie wiem, czy ktoś to kupi za 500 tys. zł.Z dużymi obiektami, zwłaszcza w małych miejscowościach jest problem.Kiedyś pracowałem w firmie budowlano-projektowej, przyszedł inwestor, że ma na oku pewien obiekt, chce z niego zrobić mały hotel.Mieliśmy zrobić kosztorys, ile by kosztowała adaptacja budynku na hotel, oczywiście musieliśmy uwzględnić obowiązujące przepisy budowlane, p. pożarowe, a na dodatek konserwatora zabytków.Efekt? Koszt był duży, większy niż postawienie nowego obiektu, i tu może być podobnie, adaptacja do istniejących przepisów może być bardzo droga, stąd niewielkie zainteresowanie domem dziecka, czy domem Książąt Brzeskich.
0
Gravatar
Steve Jąder
Dom dziecka dalej bez kupca
Były Dom Dziecka już tak nie wygląda jak na zdjęciu.W rzeczywistości jest jeszcze gorzej.Zresztą ciężko już go spostrzec.Wszystko ładnie sobie niszczeje.
0

Przeczytaj również