Nie można palić w piecu byle czym
Panie Burmistrzu, w kontekście problemów z dostępnością węgla pojawia się obawa, że z powodu braku tego surowca ludzie zaczną palić w piecach byle czym. Czy mają Państwo jakąkolwiek możliwość interwencji w takiej sytuacji i czy obawiają się Państwo, że takich przypadków może być w najbliższym sezonie grzewczym więcej niż w latach poprzednich?
– Niestety, wobec niezwykle trudnej sytuacji na rynku paliw oraz radykalnego wzrostu kosztów nośników energii musimy spodziewać się pogorszenia sytuacji w obszarze zanieczyszczenia powietrza. Zjawisko, o które pani pyta, niewątpliwie wystąpi. Staramy się jednak zachowywać minimum optymizmu i liczymy, że to, co trafiać będzie do palenisk, to raczej gorszej jakości materiały opałowe, w tym np. wilgotne drewno czy węgiel dotychczas uważany za pozaklasowy. W najbliższym sezonie grzewczym takich przypadków będzie więcej niż w latach ubiegłych, gdyż prawa ekonomii są nieubłagane. Ci, których nie stać na bardzo drogi obecnie opał dobrej jakości, sięgną po zamienniki. Jeśli jednak przyjdą naprawdę zimne dni, to strach sobie wyobrazić, jak skrajne mogą być wybory ludzkie i wówczas zapewne pojawią się przypadki wrzucania do palenisk odpadów. Szczególnie, że nieopatrzne wypowiedzi medialne niejako ich do tego zachęcają. Z naszej strony sygnalizujemy jednak, iż żadne przepisy zakazujące spalania odpadów nie zostały zmienione lub zawieszone, więc organy administracji ochrony środowiska nie będą bezkrytycznie akceptować spalania substancji mogących powodować degradację zdrowia ludzi i zanieczyszczenie środowiska.
Na ten temat pisaliśmy w 43 (1131) wydaniu papierowym Słowa Regionu. Cały artykuł przeczytasz również na portalu egazety.pl, eprasa.pl, a także e-kiosk.pl
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.
RE: Nie można palić w piecu byle czym
Cześ powiedziała : oponami trudno sie pali bo kurde te druty ciężko pociąć a później z palaniska wyciągać. jaki dureń wymyślił opony z konstrukcją drucianą. palić ciężko i do pszoku oddać ciężko.RE: Nie można palić w piecu byle czym
ludzie maj a sentyment do przedwojennego strzelina i do przedwojennego wrocławia. obie te miejscowości były szare i brudne od palenia węglem. co mieszkanie to piec w kuchni i piec w każdym pokoju. każdy rozpala o innej porze i dymi o każdej porze. dzisiaj te obrzydłe bloki mają jeden komin i jest on wysoki, dym wywieje za miasto, nawet złodziejowo ma na 1 klocek 1 komin a i tak palą gazem. był kiedyś w sprzedaży koks, lekki czysty i wysokokaloryczn y, koksu brak a jak jest to tylko dla hut w cenie diamentu. wyobrażam sobie jal stara ciasna zabudowa strzelina w wąskimi uliczkami łądniejszymi niż w wenecji zatrzymywała ten dym.dzisiaj strzelin jest kolorowy bo sadzy mniej niż kiedyś a jak poseł śmiszek interweniował w nik w sprawie strzelińskiego szpitala to strzelin będzie wprost tęczowy.RE: Nie można palić w piecu byle czym
No dokładnie, wszystkim tylko nie oponami