ZNAJDŹ NA STRONIE

Sławomir Skrocki

Przyjęte dyrektywy Unii Europejskiej zakładają wprowadzenie zakazu rejestracji nowych samochodów spalinowych od roku 2035. Niby daleko, ale branża motoryzacyjna i producenci takimi regulacjami już dziś są zmuszani do zmiany profilu produkcji.

Coraz więcej koncernów kończy z produkcją niektórych popularnych modeli spalinowych, wprowadzając na rynek samochody czysto elektryczne. Choć samochody elektryczne są prostsze w produkcji i wydawałoby się, że powinny być tańsze od swoich spalinowych odpowiedników, wcale tak nie jest. Wprowadzane zmiany sprawiają, że coraz więcej aut z zielonymi tablicami rejestracyjnymi widzimy na naszych drogach. Czy to dobry kierunek? Jak są przygotowane małe powiaty w Polsce, takie jak nasz, do elektryfikacji? Co o zakazie rejestracji aut spalinowych w przyszłości i przejściu na elektryki mówią strzelińscy przedstawiciele branży motoryzacyjnej? Pytamy ich również o to, jakie opinie na ten temat mają zwykli klienci, odwiedzający zakłady samochodowe.

Sławomir Skrocki, współwłaściciel firmy Diagnostic-Car
- Z naszej strony wygląda to bardzo słabo. Po pierwsze, musimy się doszkolić, a szkoleń takich w Polsce nie ma, nie są organizowane. Jeżeli kiedyś będą, to będziemy musieli za nie płacić sami. Do tego musi być specjalnie przygotowany warsztat. Nawet podnośniki muszą być odpowiednie. Podobne problemy są z ładowarkami. Nie ma miejsc i infrastruktury, aby można było z nich korzystać. Logistycznie to są tu same kłopoty. Dla warsztatów jest to czarna plama. Jeżeli ze strony rządu nie będzie pomocy, to słabo to widzę.
W przypadku naszych klientów, głosy w sprawie elektryków są podzielone. Jest to rozwiązanie lepsze dla tych, którzy mają solary, a najlepiej bank energii. Wtedy ładowanie jest tanie. Jednak w przypadku naprawy, to klient musi się liczyć z dużymi kosztami - dużo większymi niż w przypadku auta spalinowego. Problemy są i nawet laweciarze mają problem, aby je zholować, gdyż muszą mieć specjalne uprawnienia.

Bez nazwy aaa 001Marek Skorupski

Marek Skorupski, kierownik stacji diagnostycznej i serwisu Etoll
- Wszystko, cała ta elektryfikacja, idzie za szybko. Infrastruktura nie jest przygotowana. Nie wiemy, co robić z utylizacją zużytych akumulatorów. Jest wiele przypadków, że auta po lekkim zdarzeniu drogowym nie są naprawiane. Samochody elektryczne są ciężkie, prąd trzeba wyprodukować, a infrastruktura energetyczna nie jest do tego przygotowana. Według mnie, jak na nasze polskie realia, jest to robione za szybko. Myślałem wcześniej, że elektryfikacja wiązała się będzie z małymi samochodami w miastach, co pozwoliłoby choćby częściowo rozładować korki. Jeżeli wszystkie samochody mają być na prąd, a idzie to w tym kierunku, to jest to rozwiązanie niedobre. Co do pytania o opinie naszych klientów, to 90% podchodzi do tego sceptycznie. Ludzie nie są wyedukowani w użytkowaniu aut elektrycznych. Poruszają także kwestie moralne. Większość komponentów do produkcji baterii wydobywana jest w skandalicznych warunkach w biednych krajach. Mamy tu takie odczucia, że ze strony Unii Europejskiej są same nakazy i zakazy.

Cały artykuł zamieściliśmy w 7 (1195) wydaniu papierowym Słowa Regionu. Materiał ten, w całości, przeczytasz  również na portalu egazety.pleprasa.pl, a także e-kiosk

 

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Gravatar
Spajker.
Jest protest rolników a gdzie protest warsztaciarzy i benzyniarzy? Czy rolnicy popierają unię rozwalająca przemysł samochodowy i około samochodowy?
2
Gravatar
Gulasz
cześ powiedziała :
Tylko ktoś tak infantylny jak tusiu i morawicki mogą ten głupi pomysł w Polsce forsować!!!
Elektryki to wielka lipa!

1
Gravatar
cześ
Tylko ktoś tak infantylny jak tusiu i morawicki mogą ten głupi pomysł w Polsce forsować!!!
2
Gravatar
Samwiem
Elektryki to raczej takie bardzo drogie gażety którymi na poważnie sobie nie pojedziemy Problemem jest i będzie zawsze zasięg elektryka na jednym ładowaniu ciągłe ładnie to koszmar prawdziwy jest i prąd drogi jest na stacjach ładowań. Na długie trasy się w ogóle nie nadaje i wyjazdy wakacyjne elektrykiem to ciągła udręka jakaś jest. Koszmar
1
Gravatar
Zetor
Ja się pytam czy traktory rolnicze też będą elektryczne?
-1
Gravatar
cześ
A samoloty???
1
Gravatar
aaa
a ciągniki siodłowe? A co z tymi wszystkimi liniami kolejowymi remontowanymi przez zarząd województwa dolnośląskiego po których jeżdżą lokomotywy spalinowe gdyż sieć nie jest zelekryfikowana ... To wszystko jest bańka, która w końcu pęknie
0

Przeczytaj również