ZNAJDŹ NA STRONIE

Mikołaj Lewowicki, uczeń

Młodzież kocha pizzę i tzw. jedzenie śmieciowe. Starsi ludzie wolą tradycyjną kuchnię – bigos, golonkę, flaki czy schabowego z kapustą, ale dziś jest coraz mniej restauracji, które to serwują. Zapytaliśmy mieszkańców Strzelina, gdzie można zjeść coś dobrego.

Zdecydowana większość młodzieży poleca pizzerie z wieloma gatunkami pizzy i zimnymi napojami, np. colą i piwem. Dlaczego pizzeria?

Bo nie trzeba długo czekać na zamówienie i można pogadać ze znajomymi. Oprócz tego wolę zapach pizzy niż klasycznych obiadów serwowanych, np. w barze przy dworcu PKP. W Strzelinie jest kilka dobrych pizzerii. Pokazywanie się w nich jest jak najbardziej na topie – mówi Justyna, jedna z uczennic.

Nikt nie zwraca uwagi na to, czy w lokalu jest zdrowe jedzenie. W pizzeriach co prawda są sałatki, ale większość dań jest uboga pod względem dietetycznym. Zawiera puste kalorie, a podstawowymi składnikami są sól kuchenna, tłuszcz i cukier. Teorie spiskowe mówią, że spożywanie śmieciowego jedzenia zmienia aktywność mózgu w sposób podobny do uzależniających narkotyków, takich jak heroina czy kokaina. Jednak w Polsce nie ma dostatecznych badań, potwierdzających te teorie.

Seniorzy nie mają żadnego wyboru. Jeden z lokali, w którym się stołowaliśmy, został zamknięty. Brakuje restauracji z typowo polską kuchnią: schabowym, bigosem czy golonkami. Ludzie starsi wolą tradycyjne dania, na których się wychowali – mówi Barbara Szamotulska ze Strzelina.

W naszej sondzie ulicznej zapytaliśmy mieszkańców, jakie lokale gastronomiczne polecają.

Mikołaj Lewowicki, uczeń

Generalnie dobrym lokalem jest Biesiadowo przy ulicy Mickiewicza. Często tu bywam ze znajomymi. Mają dobrą pizzę w różnych rozmiarach. Ceny nie są wygórowane i adekwatne do wielkości pizzy. W lokalu są też inne potrawy, np. powszechnie lubiane pierogi, frytki i różne rodzaje zupy.

Jakub Kubik ze Strzelina

Jakub Kubik ze Strzelina

Najlepszą pizzę włoską podają w Kotłowni przy ulicy Fabrycznej. Dobrą knajpą młodzieżową jest Małomiasteczkowy Burger na strzelińskim rynku. Niedaleko serwują też pyszne sushi. Młodzież chodzi głównie na piwo i pizzę. Nie pamiętam, kiedy byłem w prawdziwej restauracji na porządnym obiedzie.

Cały artykuł zamieściliśmy w 10 (1198) wydaniu papierowym Słowa Regionu. Materiał ten, w całości, przeczytasz  również na portalu egazety.pleprasa.pl, a także e-kiosk

 

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Gravatar
TruckdriverDST
Panią Gessler ową zaproście do Strzelina ,ona wam zrobi na pewno lepszą rewolucje jak po zjedzeniu pizzy czy parówki z Orlenu ..... hehe
3
Gravatar
spajker.
pani burmistrz jest bardzo podobna do pani gessler. ona w strzelinie zapoda kotlet zajęczy. klient zje a jak zobaczy paragon to zajęczy.
4
Gravatar
Igor
jedzenie
przepis bistro na rynku
2
Gravatar
Spajker.
Tu wychodzą polskie kompleksy. Ciasto z serem żółtym i z pomidorami o nazwie pizza jest trendy. Bo włoskie. Amerykańska bułka z kotletem mielonym i z majonezem w cenie 2 kilo szynki o nazwie hamburger jest trendy. Polskie pyszności czyli flaki pierogi placki ziemniaczane gulasz żurek są obciachem. Polskie gołąbki czyli ryż z mięsem to obciach ale japoński ryż z kawałeczkiem ryby o nazwie sushi w cenie 20 kilo gołąbków jest trendy. Wniosek? Polacy nie mają zmysłu smaku. Są autystyczni i zakompleksieni. Ta włoska i japońska hołota powinna z nabożeństwem smakować polskie potrawy. Wielkim przysmakiem kuchni koreańskiej traktowanym na równi z diamentami jest burak czerwony. Tam buraka tnie się laserem niczym mięso na carpaccio. Taki jest cenny.
10
Gravatar
T.Filzman.
Burak czerwony to ty . Nie znasz się na kuchni to się nie wypowiadaj . Flaki pierogi placki ziemniaczane gulasz żurek gołabki nie są obciachem . Za to ty jesteś polskim ob ciachem 😆 .
-8
Gravatar
spajker.
mogę ci zrobić dobrą grochówkę wojskową. smaczna. tego nigdzie nie kupisz. w restauracjach tylko gazpacio czyli pomidorowa na zimno albo wietnamski przysmak zupa pho czyli odmiana rosołu. dla takich staruchów jak ty grochówki brak bo boją się że wejdziesz do baru a wszyscy klienci uciekną i że to dom starców a nie nowoczesny trendy bar z sajgonkami czyli z naleśnikami z ryżem.
3
Gravatar
spajker.
tak. jestem ciachem. ob du willst oder nicht.
3
Gravatar
Michał.N
Wracaj do jaskini buraku
-5
Gravatar
Spajker.
Obyś się Michał nie skichal. Dla takich jak ty polecam wieś burgera. Napelnisz nim swój żołądek i zakompleksioną psychikę. Kiedyś były pyszne tosty ale już nie ma bo bym ci postawił.
2

Przeczytaj również