O trudnej sytuacji strzelińskiego szpitala i przejęcia go przez strzeliński samorząd rozmawiano w Dolnośląskim Urzędzie Wojewódzkim. Inicjatorem spotkania była burmistrz Dorota Pawnuk.
Rozmowa odbyła się we wtorek 30 kwietnia. Dotyczyła trudnej sytuacji placówki medycznej, w tym zamknięcia oddziału ginekologicznego i ograniczenia czasu pracy laboratorium i poradni chirurgicznej. Osobnym wątkiem jest konieczność pilnego remontu budynku szpitala. W spotkaniu wzięli udział dr Piotr Sebastian Kozdrowicki (pierwszy wicewojewoda dolnośląski), burmistrz Dorota Pawnuk, Nobert Raba - dyrektor Publicznego Zakładu Lecznictwa Ambulatoryjnego w Strzelinie, Łukasz Sandecki – szef Dolnośląskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ i Marcin Drozd, dyrektor Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu.
Placówka w Strzelinie jest zarządzana przez Uniwersytecki Szpital Kliniczny we Wrocławiu od 2021 roku. Dorota Pawnuk podtrzymała wolę ponownego przejęcia szpitala przez samorząd strzeliński. Operacja ta była planowana w październiku 2023, ale z przyczyn formalnych nie doszła do skutku. Dyrektorzy Marcin Drozd i Łukasz Sendecki przychylnie odnieśli się do koncepcji.
Ewentualne przekazanie placówki do będzie wymagało znacznego dofinansowania ze środków zewnętrznych, w tym również z budżetu państwa i Krajowego Planu Odbudowy. Wicewojewoda Piotr Sebastian Kozdrowicki zapewnił o swoim wsparciu i monitorowaniu tej kwestii, także na szczeblu ministerialnym. Rozmowy w tej sprawie będą kontynuowane w maju.
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.
grube ryby rozmawiają z młodym szczypiorkiem który teatralnie składa łapki w pirmidke sugerując że jest ważny aczkolwiek maszynki do golenia jeszcze nie używa. kawa mu też nie wchodzi. on woli zupę mleczną.
te strzelińskie pączki w maśle go przekonają do swoich racji. widze to na twarzy szczypiorka wrocławskiego. on jest tak decyzyjny że nawet żony pyta czy kupić w spożywczaku pepsi cole czy coca colę.
już jeden prezes wioskowy z drugim doprowadzili do bankructwa szpitala. kolejny amator myślał że sprzeda szpital a na skutek tego szpital dozna rozkwitu. teraz czas na kolejnych żądnych pieniędzy i sławy amatorów.
człowiek który sam nigdy firmy nie prowadził nie potrafi zarządzać. taki pracownik budżetowy potrafi tylko administrować i pisać żebracze wnioski o dotacje.
Szpital na peryferiach
I znowu utopione miliony i rosnące długi? Już wcześniej pokazaliście jak doprowadzić szpital do ruiny. Borowska przynajmniej pilnuje kosztów i prowadzi działalność bez strat.