ZNAJDŹ NA STRONIE

Znak B5 – zakaz wjazdu samochodów ciężarowych – zabrania wjazdu na drogę samochodów ciężarowych, ciągników rolniczych, siodłowych oraz pojazdów wolnobieżnych. Postawiony jest przy wjeździe na ul. Stefana Szybalskiego w Strzelinie

Kierowcy ciężarówek nic sobie nie robią z ograniczeń, jakie obowiązują w Strzelinie i łamiąc zakazy, dziesiątkami jeżdżą na skróty, niszcząc drogi i stwarzając utrudnienia w ruchu. Tak jest od tygodni i nic nie wskazuje na to, aby coś miało się zmienić.

Od czasu rozpoczęcia przebudowy strzelińskiego ronda mamy w mieście do czynienia z pewnymi utrudnieniami w ruchu. Wykonawca zadania zobligowany był do przygotowania planu ruchu zastępczego i taki plan został przedstawiony władzom samorządowym. Samochody ciężarowe mają jeździć objazdami, wyznaczonymi przez wykonawcę i zatwierdzonymi przez inwestora, czyli GDDKiA.

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad informowała w sierpniu, że objazdy wiązać się będą z utrudnieniami. Szczególnie odczuwalne są objazdy dla samochodów ciężarowych, gdyż są one dość długie. Dla pojazdów powyżej 3.5t wyznaczono objazd przez DK-8 Łagiewniki - Ząbkowice - Ziębice - Henryków - Strzelin, ulica Ząbkowicka.

Obecnie zamknięty jest zjazd z ronda w stronę ul. Dzierżoniowskiej. Wcześniej zamknięty był wjazd od strony ul. Ząbkowickiej. W obu przypadkach ciężarówki nie miały możliwości przejechania przez Strzelin w stronę Ziębic, a teraz na Łagiewniki. Musiały i muszą korzystać z kilkudziesięciokilometrowych objazdów, omijających zamknięte dla nich ulice. Niestety, części kierowców ciężarówek takie rozwiązanie się nie podoba i dojeżdżając do Strzelina, korzystali i nadal to robią z objazdów wyznaczonych dla samochodów osobowych (do 3,5 tony), łamiąc zakazy. Tak było w przypadku zamknięcia ul. Ząbkowickiej, gdzie ciężarówki skręcały przy cukrowni w ul. Świerkową i przejeżdżały przez Gęsiniec albo jechały ulicą Stefana Szybalskiego w stronę Mikoszowa.

Obecnie ruch przez Gęsiniec się zmniejszył, ale przejazdy przez Mikoszów idą na całego.

Kilka tygodni jeżdżenia ul. Świerkową sprawiło, że droga ta, na ostrym zakręcie z ul. Modrzewiową, została bardzo mocno zniszczona, gdyż ciężarówki nie były w stanie zmieścić się w znajdujący się tam ostry zakręt i zjeżdżały na pobocze, a nawet przyległe pole. Efekty widoczne są w postaci dziur i dołów na poboczu.

Cały artykuł zamieściliśmy w 38 (1226) wydaniu papierowym Słowa Regionu.

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Przeczytaj również