Kilkaset osób odwiedziło Jarmark Produktu Lokalnego „Miód i Dynia”, który zorganizowano na strzelińskim rynku. Na stoiskach oferowano głównie produkty wytwarzane przez pszczoły. Każdy mógł też spróbować przysmaków ze smażonej dyni.
Swoje produkty lokalne prezentowali producenci miodu, sadownicy, artyści plastycy i koła gospodyń wiejskich z powiatu strzelińskiego. Nie zabrakło pyszności w postaci ciast dyniowych i ciasteczek miodowych. Oferowano zioła i spożywcze produkty do sosów czy sałatek.
– Do udziału w jarmarku zgłosiło się 60 wystawców, jednak pogoda sprawiła, że przybyło ich mniej. To promocja lokalnych wystawców, pszczelarzy i rękodzielników. Zaprosiliśmy właścicieli manufaktur z całego powiatu strzelińskiego – informuje Sylwia Korczyńska, dyrektor Strzelińskiego Ośrodka Kultury i współorganizatorka imprezy.
Do udziału w kiermaszu zaproszono artystów plastyków, rzeźbiarzy, twórców ludowych i producenta whisky. Właściwości miodu zachwalali właściciele pasiek.
– Otrzymujemy państwową pomoc z agencji rolnej 50 zł dla każdej rodziny pszczelej, to niewiele, ale zawsze coś. Miód z powodu swoich leczniczych i smakowych właściwości cieszy się w Polsce coraz większym zainteresowaniem. Nasz związek w Strzelinie liczy 96 pszczelarzy. Ważne jest, że ludzie nauczyli się rozpoznawać jakość oferowanych w sklepach miodów. Pamiętajmy! Prawdziwy miód musi się skrystalizować – mówi Jerzy Ciężarek, pszczelarz z Gościęcic.
Zdaniem pana Jerzego jarmarki pszczelarskie są dziś szczególnie potrzebne. Ludzie poznają nie tylko gatunki miodu, ale także dowiadują się o ich leczniczych właściwościach. W ciągu ostatnich 5 lat lawinowo wzrosła ilość pasiek w Polsce. W wielu z nich powstaje miód eksperymentalny, np. z papryką chili lub cynamonem.
– Naturalny miód akacjowy może do trzech lat być lejący. Natomiast miód rzepakowy w ciągu tygodnia potrafi się skrystalizować. Trzeba uważać, co się kupuje, bo dziś Polska zalewana jest produktami z Chin i Ukrainy – przekonuje Krzysztof Godek, pszczelarz z Księżyc.
Powodzeniem cieszyły się produkty z dyń zawierających betakaroten. Ma on silne właściwości przeciwutleniające (antyoksydacyjne). Działa również jako osłona skóry przed negatywnym działaniem słońca.
– Wszelkie przetwory z dyń są zdrowe, np. dynia smażona, faszerowana, marynowana. W Polsce produkty te zaczynają cieszyć się powodzeniem. Uczymy przygotowywać potrawy, które są pełne smaku – mówią Gabriela Pomirko i Krzysztof Marczewski z gospodarstwa „Paleta Warzyw” w Strzegowie.
W jarmarku wziął udział lokalny producent whisky. Trunek powstaje nie tylko w Szkocji, ale w wielu miejscach na świecie. Najwyżej obecnie oceniane są destylarnie w Azji.
– Produkujemy nie tylko whisky. Nasza destylarnia zrobiła pierwszy w kraju rzemieślniczy gin. Mamy ponad 50 swoich produktów od whisky, brandy i produkt zwany starką. Posiadamy również ultra ciekawy trunek – okowitę z marchewki i jedyną wódkę w Europie wędzoną torfem – wylicza Grzegorz Szymczyk, współwłaściciel destylarni z Sarb.
Produkty artystyczne prezentowały koła gospodyń i lokalni kamieniarze. Nie zabrakło artystów profesjonalnych. Swoje prace wystawiła Dominika Łuszcz z Kazanowa, która przez wiele lat tworzyła w Stanach Zjednoczonych. Malarka ukończyła Columbia College w Chicago.
Cały artykuł zamieściliśmy w 39 (1227) wydaniu papierowym Słowa Regionu.











































































Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij
dla tubylców dynia i miód to siara. jak ktoś zobaczy że jem miód i dynie to po mojej hodowanej latami reputacji. jesz dynię? ja to tylko oliwki z regionu santorini zbierane przez potomków cesarza. no a pizza to tylko robiona na ogniu z drzewa sandałowego.
w korei megadrogim przysmakiem jest burak czerwony. jest on droższy od trufli. oni go tam kroją laserem. polacy karmią nim świnie a zupa z buraków to najtańsza potrawa dla kloszardów w barze mlecznym.
wniosek? polecam dynię miód i placki ziemniaczane. możesz to zamówić w tokyo w cenie 1 000 usd za sztukę a w polsce masz to w cenie makulatury.
jego głupkowata fajcata podobnie jak twoja mówi wszystko bez potrzeby wypowiadania słów.