Podczas obrad marcowej sesji rady miejskiej Strzelina radny Julian Kaczmarek mówił, że dla mieszkańców najważniejsze jest poczucie bezpieczeństwa. Po raz kolejny zabrał głos w sprawie ul. Ząbkowickiej.
– Mieszkańcy tej ulicy takie poczucie właśnie utracili. Z mojej wiedzy, może nieoficjalnej, ale padł rekord prędkości jazdy na motocyklu na ul. Ząbkowickiej, było to 220km/h – stwierdził Kaczmarek.
Radny pytał burmistrza kiedy pojawią się tablice prewencyjne, na które wciąż czekają mieszkańcy i kto pokryje koszty. Burmistrz Dorota Pawnuk wyjaśniała że ul. Ząbkowicka jest drogą wojewódzką, a jej zarządcą jest Dolnośląska Służba Dróg i Kolei we Wrocławiu. Ruchem na drodze zarządza Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego. - Niejednokrotnie wnioskowaliśmy do DSDiK we Wrocławiu o podjęcie kroków w celu poprawy bezpieczeństwa na drogach wojewódzkich, w tym ulicy Ząbkowickiej. Ostatnio wnioskowaliśmy o utworzenie dodatkowego przejścia dla pieszych w rejonie ogródków działkowych. Wniosek został odrzucony – poinformowała Pawnuk.
Wyraziła jednocześnie nadzieję, że obecny na sesji radny Artur Gulczyński, dyrektor Wydziału Transportu Urzędu Marszałkowskiego, uważnie słuchał radnego Kaczmarka i bliżej przyjrzy się ul. Ząbkowickiej.












































































Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij
RE: Rekord prędkości na jednej z ulic?
wert powiedziała : Jechał za tym autem i sprawdzał na swoim prędkościomierz uRE: Rekord prędkości na jednej z ulic?
A skąd pan Kaczmarek wziął te 220? Radar ma i mierzy? Czy też może mu się napięcie w gniazdku z prędkością pomyliło?dyrektor ?
To radny musi dopiero przyjrzeć się problemom Strzelina ? Czy wcześniej miał klapki na oczach ?zabkowicka
terror powiedziała : Oczywiście jest to żart :)zabkowicka
Może zamontują progi zwalniające?RE: Rekord prędkości na jednej z ulic?
to jakiś odgrzany kotlet? przecież pisaliście o tym w marcu