ZNAJDŹ NA STRONIE

Po selekcji mięso zostało zmielone na grubym sicie. Wszystko pod okiem prowadzącego Jacka Koniecznego (z lewej)„Masz wybór - Ty decydujesz, co jesz” to myśl przewodnia warsztatów wędliniarskich. Od własnoręcznej selekcji mięsa na poszczególne frakcje po degustację w przygotowanej wędzarni – zdobytą wiedzę mieszkańcy będą mogli wykorzystać we własnych domach.

W świetlicy wiejskiej w Gęsińcu trwa cykl warsztatów organizowanych przez nieformalną grupę „Laboratorium działań”. Projekt pn. „Świetlica tętniąca życiem” został dofinansowany ze środków Dolnośląskiego Funduszu Małych Inicjatyw, realizowanego w ramach programu Fundusz Inicjatyw Obywatelskich.
Pięciodniowe warsztaty tradycyjnego wyrobu wędlin i budowy różnego typu wędzarni zakończone degustacją własnoręcznie zrobionych wyrobów trwały od wtorku, 19 maja, do soboty, 23 maja. Poprowadził je Jacek Konieczny, mieszkaniec miejscowości Kwietniki, zajmujący się wędliniarstwem na co dzień.
Zbudowali wędzarnię
Na początek przywiezione zostało mięs
Uczestnicy warsztatów w trakcie przygotowywania kiełbasyo z pobliskiej hurtowni. Następnie zostało poselekcjonowane na poszczególne frakcje, po czym uczestnicy m.in. zmielili czyste mięso na grubym sicie. Według Koniecznego, najwięcej można nauczyć się poprzez praktykę, z czego podczas warsztatów mieli okazję skorzystać uczestnicy. Prowadzący przedstawił także m.in. klasyfikację wędlin.
Jednak do kompletnego przeprowadzenia warsztatów potrzebna była wędzarnia, którą uczestnicy zbudowali samodzielnie. Ostatniego dnia odpowiednio przygotowane i uwędzone mięso było już gotowe do spróbowania. - W tym zawodzie jest wiele „myków”, których, jeżeli się nie zna, to człowiek ma utrudnione zadanie. Uczestnicy nie wiedzieli o wielu rzeczach, bo nie mieli skąd się tego dowiedzieć. Mogli też zobaczyć, jak wędliny najszybciej i najbezpieczniej zrobić – powiedział Konieczny.
Zdaniem jednej z uczestniczek, warsztaty były bardzo ciekawe, jednak spodziewała się większej frekwencji. Podkreśliła jednocześnie, że to nie jedyne warsztaty, w których weźmie udział. – Dla mnie jest to coś ciekawszego niż siedzenie w domu i oglądanie telewizji. Później można tę wiedzę wykorzystać – oceniła Jolanta Paszkowska z Gęsińca.


Po selekcji mięso zostało zmielone na grubym sicie. Wszystko pod okiem prowadzącego Jacka Koniecznego (z lewej)

 

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Gravatar
Judyta
brudas
Ten kiełbasiarz jest odrażający,czy ktokolwiek sprawdził jego papiery,pozwole nia i badania?
0

Przeczytaj również