Kto czuje się oszukany?

Rada powiatu zdecydowała, że uchwała dotycząca budowy drogi w Szczawinie nie trafi pod obrady ostatniej sesji. Decyzja ta wywołała sporo kontrowersji wśród zainteresowanych osób. Jak sprawę komentuje jeden z radnych Rady Miejskiej Strzelina?
Rada Powiatu Strzelińskiego podczas ostatniej sesji nie wprowadziła do porządku obrad punktu dotyczącego budowy drogi w Szczawinie. Inwestycję popiera radny gminy Strzelin Piotr Litwin, który odniósł się do całej sprawy. - Mieszkańcy Szczawina zabiegają o remont drogi wraz z chodnikiem już od kilkunastu lat. Nieopodal znajdują się zakłady pracy. Kiedy elewatory przyjmują zboże w okresie letnim, to kolejki są bardzo długie. Wówczas przemieszczanie się mieszkańców Szczawina i osób, które dojeżdżają do zakładów pracy jest bardzo utrudnione. Gmina Strzelin zauważyła ten problem i w 2015 roku podpisano porozumienie z zarządem powiatu. Strzeliński magistrat przeznaczył ok. 100 tys. zł na sporządzenie dokumentacji projektowej na omawianą drogę - komentował Piotr Litwin.
Głównie za sprawą głosów opozycji radni powiatowi nie wnieśli remontu drogi w Szczawinie pod porządek obrad. - Zarząd powiatu podpisał porozumienie z gminą Strzelin w sprawie współdziałania w zakresie budowy drogi. Opozycja nie musi się zgadzać ze wszystkim co robi zarząd. Dla mnie zostali oszukani tutaj mieszkańcy Szczawina i został oszukany samorząd gminy Strzelin. Jeśli od kilku miesięcy było wiadomo o takiej inwestycji, to dlaczego nie pojawiła się ona w pierwotnym porządku obrad sesji? Czemu próbowano ją wprowadzić przed samą sesją? - tłumaczył Litwin. Dodał także, że w interesie powiatu powinna leżeć realizacja tego zadania, gdyż strzeliński magistrat przeznacza pieniądze na drogę, której nie jest właścicielem. - Czy nie jest interesem starostwa, żeby poprawiać bezpieczeństwo na drodze powiatowej? Przecież cały ruch samochodowy nie musi odbywać się przez ulicę Borowską - zakończył radny.