W Karszowie strzelają z broni...

Niewiele osób wie, że w Karszowie działa strzelnica. Choć przeznaczona jest głównie dla myśliwych, to korzystają z niej także strzelińscy policjanci, funkcjonariusze służby więziennej. Zdarza się, że to miejsce odwiedzają pojedyncze osoby. Co znajduje się na strzelnicy?
W Karszowie od wielu lat działa strzelnica myśliwska. Została wybudowana w miejscu poniemieckiej żwirowni (kilkaset metrów za wioską w kierunku Kondratowic) w drugiej połowie lat 60. XX w. Początkowo zajmowało się nią kilka kół łowieckich. Pod koniec lat 90. teren wykupiło Koło Łowieckie „Diana” ze Strzelina. - Po zmianie przepisów dotyczących broni i amunicji strzelnica przez dwa lata była zamknięta – mówi Stanisław Trzaskowski, prezes koła i opiekun strzelnicy. - Konieczne było dostosowanie jej do odpowiednich wymogów – dodaje. Teren został ogrodzony, powstał regulamin, zamontowano dodatkowe przesłony chroniące przed kulami. Po otrzymaniu atestu i zatwierdzeniu regulaminu wznowiono działalność strzelnicy. Obiektem nadal zajmuje się Koło Łowieckie „Diana” ze Strzelina. Strzelnica przeznaczona jest przede wszystkim dla myśliwych. Przed wejściem pragnące postrzelać muszą okazać pozwolenie na posiadanie broni i dokonują wpisu do ewidencji pobytu na strzelnicy. – Nie prowadzimy komercyjnej działalności, tzn. nie wynajmujemy obiektu w zamian za opłaty – tłumaczy Trzaskowski. Szkolenia, od kwietnia do czerwca, przeprowadzają tutaj koła łowieckie nie tylko z powiatu strzelińskiego, ale również z okolic. Strzelnica wyposażona jest w kilka stanowisk (tzw. osi). Jedną z nich jest oś dzika o długości 50 metrów. Na jej końcu zamontowane jest torowisko, po którym porusza się makieta zwierzęcia, a myśliwi strzelają do celu. Urządzenie uruchamiane jest za pomocą pilota. Obok znajduje się podobne stanowisko z makietą kozła (długość 100 m). Na strzelnicy znajdują się również stanowiska – przeloty, oś i krąg. Z urządzeń automatycznie wypuszczane są rzutki, które lecą na różnych wysokościach, a zadaniem myśliwego jest ich zestrzelenie.
CZYTAJ ten artykuł w całości. Dostępny tutaj

spajker 8 lata 2 miesięcy

RE: W Karszowie strzelają z broni...

W&W powiedziała :

kaa powiedziała :
Chetnie bym dala na tarcze zdjęcie pyska myśliwego.
Od dawna obserwuję że nienawiść do drugiego człowieka to potężny problem obrońców praw zwierząt

nie neguję tej wypowiedzi ale uzasadniam iż człowiek to nikt więcej aniżeli dwunożne chodzące białko. człowiek stał się plagą tej planety i swoją nadobecnością istotnie naruszył ekosytstem. to nie myśliwi ale mięsożercy są przyczyną masowych cierpień zwierzaków i oczekuję faktu zaniechania konsumpcji mięsa przez obrońców praw zwierząt. nie uderzam w obrońców praw zwierząt ale gdyby ktoś bronił praw zwierząt przy niedzielnym kotlecie to nie będzie on wiarygodny.