Był czas do 4 lutego
Burmistrz podkreślił, że zmiany w ewidencji mają wpływ na wysokość podatku, jaki będą musieli zapłacić właściciele nieruchomości. Zaapelował, by mieszkańcy udali się do wydziału geodezji starostwa powiatowego w Strzelinie i osobiście sprawdzili, czy zmiany dotyczą ich własności. Jeśli tak, to do 4 lutego przewidziany jest czas na złożenie tzw. zarzutów do modernizacji ewidencji gruntów. Rozpatrzenie tych zarzutów odbywać się będzie w cyklu administracyjnym i to wykonawca modernizacji będzie musiał udowodnić, że wprowadzone przez niego zmiany są zgodne ze stanem faktycznym.
- Po 4 lutego to my będziemy musieli udowodnić swoją rację – ostrzegał Krochmalny. - Będziemy musieli zamówić geodetę, który zamierzy teren, sporządzi mapę i wykaże niezgodność. Za taką usługę będziemy musieli jednak zapłacić z własnej kieszeni.
Burmistrz podał przykłady niezgodności występujących na działkach, które są mieniem gminy Wiązów. Dodał, że jeśli na jednej z działek przybyło powierzchni, na innej musi jej ubyć. Powołał się na wprowadzone, nie zawsze uzasadnione, zmiany w sposobie użytkowania gruntów oraz ich klasyfikacji. Uprzedził, że zdarzają się przypadki pomyłek nawet w numeracji działek.
- Nie czekajcie, państwo, na zawiadomienia o zmianach, gdyż mogą one dotrzeć do państwa po 4 lutego – zwrócił się do zgromadzonych Krochmalny. - Sprawdźcie swoje nieruchomości i skorzystajcie z możliwości złożenia zarzutu. W argumentacji powołajcie się na niedokładność zastosowanej metody pomiarowej. Wykonawca modernizacji będzie musiał udowodnić, że miał rację. Nawet w przypadku odrzucenia zarzutu pozostanie państwu możliwość odwołania do Samorządowego Kolegium Odwoławczego.
Burmistrz przypomniał, że każde przesunięcie granicy na mapie, choćby o 1 mm, oznacza faktyczną zmianę w terenie o kilka metrów. Zadeklarował pomoc pracowników UMiG Wiązów przy redagowaniu pism z zarzutami do modernizacji ewidencji gruntów. Poinformował mieszkańców, iż w przypadku ich zgody na zmniejszoną powierzchnię gruntu, urząd będzie zwracał nadpłacony podatek do 5 lat wstecz. Dodał jednak, że trzeba się również liczyć z ewentualnym zwrotem otrzymanych dopłat obszarowych.
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.
RE: Był czas do 4 lutego
zoja powiedziała : W geodezji zatrudniona jest pani Mossoń. Chyba nawet radna.RE: Był czas do 4 lutego
zoja powiedziała : to Starostwo napieprzyło a Gminy próbują ludziom jakoś pomóc to rozwiązać. tylko właściciel nieruchomości może wystąpić do starosty o zmianę zapisów w ewidencji a nie Gmina. wiem że to głupie ale tak jest niestety...ignorancja
Burmistrz nie zna prawa i wprowadza rolników w błąd. Dopłaty obszarowe są wypłacane na podstawie pomiarów agencji a nie ewidencji gruntów.RE: Był czas do 4 lutego
A przewodnicząca Rady to przypadkiem nie jest "fachowcem" z tego wydziału w Starostwie, zatrudnionym tam przez krochmalnegoRE: Był czas do 4 lutego
mieszkaniec powiedziała : I co z tego że ewidencję prowadzi Starosta, skoro przekazał Gminie błędne informacje, to Gmina winna interweniować. W końcu krochmalny pozatrudniał swoich super "fachowców" to niech się wykażą a nie zwalają tematu na ludzi którzy map czytać nie potrafią !!!!do Petra
A kto był starostą przez 4 lata? A po nim jaka opcja rządziła? Wskaż mi osiągnięcia krochmalnego jako starosty i jako burmistrza .... Po za remontami świetlic....oczywiście....Niekomperencja i ignorancja
abc powiedziała : Widać od razu że nie rozumiesz o co chodzi.Starostwo i gmina to dwie różne instytucje. Tak jak energetyka to nie to samo co widociągi. To gminy zaangażowały się w uświadamianie mieszkańców co im inny urząd zgotował.Pracownicy starostwa wprowadzali dezinformację mówiąc że nic się nie dzieje a po 4 lutym też można pisać. Oczywiście że można , tylko po 4 lutym to ludzie ponosić będą koszty geodety i wprowadzonych zmian. I jeszcze geodezja w starostwie nie dodała że wszystkie zmiany jakie wprowadziła trzeba będzie wprowadzić do ksiąg wieczystych i koszty te poniosą właściciele. A wpis do jednej księgi wieczystej kosztuje 200złJeśli ktoś coś spaprał to starostwo i na dodatek geodezja wykazuje szczyty niekompetencji i ignorancji. Firma spaprała prace, dane wogóle nie są wiarygodne, rolnikom pozamieniali tereny na budowlanki. Teraz może uznają skargi tej garstki co złożyła pisma a reszta błędnych danych zostanie wprowadzona. To jest skandal .RE: Był czas do 4 lutego
niestety ewidencję gruntów prowadzi starosta i to on zlecił jej modernizację, a dane z tej ewidencji są podstawą do naliczania podatku przez gminy... i tu jest pies pogrzebanyRE: Był czas do 4 lutego
Przeczytałem 2 razy, bo nie wierzyłem. Gmina przedstawia ludziom coś co ma być mapą mówiąc od razu, że na niej są błędy i TO LUDZIE mają sobie jechać do Starostwa i prostować. Przecież to jest po prostu SKANDAL, to po co nam ten urząd gminy, skoro oni coś robią a my mamy sobie sami jechać sprawdzać i prostować!! Starszy człowiek, który do szkoły chodził może jeszcze przed wojną ma sprawdzić czy go nie skrzywdzili? I jeszcze straszy koniecznością zwrotu dopłat. Czyli urząd spieprz.ł a konsekwencje poniosą ludzie i jeszcze to coś co się zwie burmistrzem śmie to ludziom w oczy mówić. To jest skandal, słów brak !!!