Oskar Fornalczyk z wielką pasją opowiadał o pająkach
– Jad ptasznika trynidadzkiego zawiera psalmotoksyny. Jest on wykorzystywany do produkcji leków dla ludzi po udarach – mówi Oskar Fornalczyk, opiekun wystawy pająków, którą przez tydzień można było zwiedzać w Strzelińskim Ośrodku Kultury.
Trzydzieści pięć terrariów, a w nich okazy ptaszników. Zapewne wielu zwiedzających, przyglądając się tym stworzeniom, mówiło sobie w myślach: dobrze, że są za szkłem. Imponujących rozmiarów pająki robiły wrażenie. Ogromne odwłoki i odnóża, często pokryte włoskami, ciekawe ubarwienie.
I oczywiście jad. Można się było przestraszyć, bo przecież wielu ludzi po prostu boi się pająków. Sympatyczne stworzenie, prawda?
Zauważa to Oskar Fornalczyk, który oprowadza po wystawie. - Bardzo często wchodzą tutaj z pewnym lękiem – mówi. - A ja próbuję wyjaśnić, że tych stworzeń nie trzeba się bać. Przecież są pożyteczne. Na przykład zwalczają owady. A, co najważniejsze, jad niektórych pająków jest wykorzystywany w medycynie.
Okazuje się, że niektórzy zwiedzający pokonują swój lęk i ich pobyt na wystawie kończy się sesją zdjęciową z ogromnym ptasznikiem na dłoni. - Typowej arachnofobii nie jesteśmy w stanie tutaj wyleczyć, bo do tego potrzebni są specjaliści od fobii. Jednak ze zwykłymi lękami czasami dajemy sobie radę – mówi z uśmiechem pan Oskar. - Na początku zwiedzania mało kto chce wziąć pająka na rękę, ale później są już chętni.
3. Trzydzieści pięć terrariów z ptasznikami i skorpionami wyeksponowano w sali SOK na pierwszym piętrze. Wśród zwiedzających nie zabrakło dzieci i dorosłych
Co z tym jadem?
Nasz rozmówca podkreśla, że każdy pająk jest jadowity. Jednak nie oznacza to, że jest groźny dla człowieka. U prezentowanych na wystawie w Strzelinie ptaszników jad określany jest w skali od 1 do 4. Jedynka oznacza najsłabszy, porównywalny do jadu pszczoły. Z tą różnicą, że ten pajęczy nie uczula. Natomiast czwórka nie zabije człowieka, jednak może go wysłać na tygodniowe zwolnienie lekarskie. - Po ugryzieniu mogą pojawić się zawroty głowy i gorączka – informuje Oskar Fornalczyk. Dodaje, że żaden gatunek ptasznika nie ma tak silnego jadu, aby uśmiercić człowieka.
Na ten temat pisaliśmy w 41 (1129) wydaniu papierowym Słowa Regionu. Cały artykuł przeczytasz również na portalu egazety.pleprasa.pl, a także e-kiosk.pl

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Przeczytaj również