ZNAJDŹ NA STRONIE

 

- W latach 70. za wolca, który ważył 600 kg, można było dostać 18 tys. zł, a za 10 takich byków - kupić fiata 125 p - mówi Emil Tomaś

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Colonel_Sanders
Do "spiakera"
"Spiaker" Tobie chyba w życiu za wiele się nie udało. Niby coś tam wiesz, ale takie pierdoły piszesz, że poprostu żal. Liczby jakie podajesz o dniach pracy, dochodach, dotacjach itp. to jakieś bzdury. I wiecznie pokrzywdzeni pracujący w mieście odprowadzający składki, podatki itp bla bla bla. :sigh:
0
spajker
RE: Nadzieja na zdrową żywność
cześ powiedziała :
Ty jesteś czubek!!!! Skończ chłopie bo się hańbisz!!! W tamtych latach była świetność POLSKIEGO rolnictwa, najlepszym przykładem są lata jakich dożywają ludzie którzy w latach 70-80 prowadzili gospodarstwa!!! nie wiem czy ty 80-tki dożyjesz na tym amerykańskim fastfódzie bucu!!! ale się ciesz, głupek zawsze umiera zadowolony :)
"na tym amerykańskim fastfódzie" pociągnę dłóżej niż na prlowskim salcesonie z taniejatki. ludzie dożywajo 80-tki bo pracują 3 dni w roku a dotacji majo tyle co miastowy za 100 lat pracy. czasy byli świetne, jak przyszet wrzesień to na giełdzie samochodowej szycko drożało 2-krotnie bo rolniki za buraki piniondze wzieli, dwie taksuwki kupilii, dwie wille dzieciom podudowali a reszte przepili. tak z dwuh hektaruf. dobre to byli czasy a nie to co tera że za traktor o wartości 500 tysięcy aż 100 ze sfoich płacić każo. czasy byli takie że rolniki w spożywczym hlep i mliko kupywały i świniom dawałi bo to tańsze niż pasza było. do tego w pgrach jak paszy nakradli to rolniki mnieli jeszcze lepi bo hleba dla nakarmienia świniuw jusz kupywać nie trza było. no i porosły po wsiach takie czesie co to ich ani do pgru ani do monaru już przyjąć nie chcą i co to za 100 kilo popcornu cały rok żyć zamierzają.jak rolnikom jest źle to do miasta zapraszam, sekretarka 2 tys brutto, wymagane 4 języki obce, miła aparycja, wiek do 25 lat, konieczne 2 dyplomy wyższej uczelni, dyspozycyjność 7/24 i wylot z pracy na wieki po przekroczeniu 35-tki. za te 2 tysie brutto trza se ino lokum w mieście opłacić i żywność kupić.

0
cześ
do spajkera
Ty jesteś czubek!!!! Skończ chłopie bo się hańbisz!!! W tamtych latach była świetność POLSKIEGO rolnictwa, najlepszym przykładem są lata jakich dożywają ludzie którzy w latach 70-80 prowadzili gospodarstwa!!! nie wiem czy ty 80-tki dożyjesz na tym amerykańskim fastfódzie bucu!!! ale się ciesz, głupek zawsze umiera zadowolony :)
0
spajker
RE: Nadzieja na zdrową żywność
"Mniejsze gospodarstwa mogłyby mieć rację bytu tak jak w wielu innych krajach np. Szwajcarii, Austrii czy Włoszech, gdzie przeciętna powierzchnia ma 7- 18 ha, jeśli tylko państwo będzie je wspierać, dbać o racjonalność skupu i bronić przed nieuczciwością."-----ja mam mały zakład rzemieślniczy, taki jak w italii. jestem kołodziejem i płatnerzem. produkuję drewniane koła i szable. jak państwo mnie wesprze i kupi ode mnie te drewniane koła do wozu i te moje szable to będę rentowny. zaoranie 10 ha = 1 dzień pracy. zasiew kukurydz= 1 dzień pracy zbiór kukurydzy = 1 dzień pracy. tak w uproszczeniu 3 dni pracy rolnika w roku ma utrzymać jego liczną rodzinę. traktor o wartości 500 tys rolnik kupuje za 10% , reszta z dotacji, to co wyrośnie na polu rolnika jakaś agencja skupuje i rolnik nie musi się prosić o to kto chce kupić jego popcorn. rolnikom jednak źle, najwyższe dotacje czyli pieniądze za nic, najmniej czasu pracy w roku, najniższy poziom skolaryzacji. ot gorole takie, którym zawsze mało.
0

Przeczytaj także