Gmina Przeworno od dawna chciała sprzedać kamieniołom w Przewornie. Oferta ta nie cieszyła się w ogóle zainteresowaniem, aż w końcu znalazł się kupiec. Obiekt nabył Maciej Chrzanowski z Łodzi. Nowy właściciel kamieniołomu chce, aby powstał tu ośrodek z miejscem do nurkowania. Pierwsze prace związane z adaptacją obiektu ruszyły we wrześniu ub.r. Wykonano już prace ziemne, związane z wyrównaniem terenu, usunięto krzaki i śmieci zalegające w zbiorniku wodnym. Tych ostatnich było sporo. Wyglądało to tak, jakby ktoś urządził sobie w tym miejscu wysypisko. W zbiorniku było pełno śmieci, butelek, a nawet rowery.

Następnie specjalną folią zabezpieczono w niektórych miejscach boki zbiornika i całe dno, zwłaszcza tam, gdzie niestabilny grunt po kontakcie z płetwą nurka zamulałby wodę w zbiorniku.

Podwodny świat
Przyszłym menedżerem „Projektu kamieniołom” w Przewornie jest Anna Walczak. Pochodzi z Łodzi, ale niedawno przeprowadziła się do Strzelina. Codziennie pojawia się na obiekcie i dogląda postępów w pracach adaptacyjnych. Ponieważ minione lato było bardzo suche, poziom wody w kamieniołomie był bardzo niski. - Wykorzystaliśmy to, aby na dnie akwenu umieścić eksponaty, które mają być atrakcją dla nurkujących - wyjaśnia Anna Walczak. - Od strony wejścia są ustawione wózki kopalniane na torach. Nieco dalej (od strony drogi w kierunku Strużyny) przy skarpie stoi tramwaj, a na „przystanku” czekają na niego ludzie, czyli manekiny. Tramwaj przywieźliśmy tutaj z Łodzi. Po prawej stronie pod wodą są namioty wojskowe, a w nich i przy nich manekiny.
Na terenie ośrodka staną wiaty, pod które już są wylane fundamenty. Tutaj adepci sztuki nurkowania będą mogli się przebierać w stroje. W tym miejscu będą też prysznice. Na terenie ośrodka stanie również kompresorownia, miejsce do nabijania butli i docelowo sześć pawilonów udostępnianych szkołom nurkowym.

- W prawym rogu zbiornika będzie pływający basen - kontynuuje Anna Walczak. - W nim adepci będą mogli odbywać pierwsze lekcje. Będzie miał od 1,5 do 3 metrów głębokość. Z basenu będą zrobione schody na półki skalne, położone 5 metrów pod wodą. Dodam, że my nie będziemy szkolić nurków, tylko udostępniać ośrodek. To szkoły nurkowe będą przyjeżdżać do nas ze swoimi kursantami i swoim sprzętem. Obiekt będziemy także udostępniać osobom, które mają licencje. Oczywiście, nasz akwen będzie udostępniany za opłatą. Nie mamy jeszcze ustalonych cen. Wejściówki będą sprzedawane w biurze przy wjeździe, a także przez internet. Będzie możliwość zarezerwowania sobie danych miejsc online.
Cały artykuł w wydaniu papierowym "Słowa Regionu".












































































Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij
FANTASTYCZNIE
Na pewno tam zawitam. Brakuje takich miejsc w Polsce.....Super
Fantastyczny pomysł. Brawo dla Właściciela, że zatrudnia tak kreatywną dziewczynę.