ZNAJDŹ NA STRONIE

Jarosław Niedźwiecki (z prawej) i jego pilot Mirosław Jakubowski zajęli drugie miejsce w klasie RWD podczas Walimskiej Zimówki
Strzelińska załoga rajdowa Jarosław Niedźwiecki i pilot Mirosław Jakubowski jest już na półmetku sezonu. Za nimi ciężkie zmagania na próbach w Walimiu. Na czym polegała ich trudność? Dlaczego dobór opon jest tak istotny? Zapraszamy do lektury wywiadu z Jarosławem Niedźwieckim.

Za wami Walimska Wiosna 2019. Zakończyliście ją na drugim miejscu w klasie RWD. Bardziej czujesz niedosyt czy zadowolenie z tej pozycji?
- I jedno, i drugie. Niedosyt, ponieważ wygranie tego rajdu ułatwiłoby nam w drogę po kolejny tytuł mistrza, a w tej chwili sytuacja skomplikowała się. Do końca sezonu pozostały dwie rundy i musielibyśmy obie wygrać, a nasz główny rywal raz być drugi, a raz trzeci. Jeżeli na obu byłby drugi, to mielibyśmy remis, a może całkowicie być inny układ, więc druga połowa sezonu zapowiada się emocjonująco. Mimo wszystko, jesteśmy też zadowoleni, gdyż w tak ciężkich warunkach udało nam się uniknąć błędów, a kilka załóg miało z tym problem. Tym samym zdobyliśmy to drugie miejsce.

Jaki wpływ miały warunki atmosferyczne na waszą postawę? Jak ważny jest odpowiedni dobór opon na deszczowych odcinkach?
- Warunki atmosferyczne rozegrały za nas rajd (śmiech). To chyba nasz pierwszy rajd przy takiej pogodzie. Przez dwie pętle mocno padało, a temperatura oscylowała wokół 5 stopni. Co do opon, to odpowiedni ich dobór do warunków panujących na odcinkach ma kolosalne znaczenie, co było widać już podczas pierwszej rundy, Walimskiej Zimówki. Na ten rajd wzięliśmy ze sobą dwa koła z oponami typowo deszczowymi (bo tylko tyle mieliśmy) i 4 sliki. Niestety, przed rajdem nie sprawdziłem czy felgi z oponami deszczowymi pasują do naszego auta. Okazało się, że otwór centrujący jest ciut mniejszy i nie udało się ich założyć. Pozostało nam ryzykować jazdę na slikach, które są przystosowane do jazdy po suchym i mokrym asfalcie, ale na takim, na którym nie stoi woda. Tu, niestety, na czterech odcinkach tak było. Dopiero na ostatnich dwóch przestało padać i oba te odcinki wygraliśmy, odrabiając 14 sekund. Do wygranej zabrakło 6 sekund. Teraz mamy dłuższą przerwę i widzimy się na 3 rundzie MSP Rally Trophy, 11-12 października, również w Walimiu. Zapraszamy.

Dziękuję za rozmowę.
Marek Rychlica

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Przeczytaj również