(STRZELIN) Błażej Agustyn, wychowanek Strzelinianki Strzelin, obecnie piłkarz Górnika Zabrze często bywa w Strzelinie. Najbardziej znany w świecie piłkarskim gracz z naszego regionu postanowił opowiedzieć na łamach „Słowa Regionu” o swojej dotychczasowej karierze. Augustyn odpowiadał na pytania związane z jego przeszłością i przyszłością. Podzielił się wrażeniami ze współpracy z obecnym selekcjonerem i powiedział parę słów o atmosferze panującej w szatni Górnika Zabrze.
Jak to się stało, że piłkarz takiego formatu jak ty dziś bierze czynny udział w piłkarskim turnieju charytatywnym?
- O tym turnieju poinformował mnie mój kolega Krzysiu Rogan, a że akurat w tym czasie jestem tutaj, to skorzystałem. Jak zawsze zresztą.
Saga transferowa związana z twoją osobą była niezwykle ciekawa. Do końca nie było wiadomo, gdzie zagrasz. Wybrałeś Zabrze, jesteś piłkarzem Górnika. Jak ci się gra w obecnym klubie?
- Na razie za wiele nie pograłem, gdyż dokuczają mi kontuzje. Jednak jak mam oceniać zespół i atmosferę tam panującą, to muszę powiedzieć, że jest dobrze. Dobry klub, z dużymi aspiracjami, utalentowani piłkarze i dobra pozycja w lidze. Perfekcyjnie by było, jakby zdrowie zawsze dopisywało.
Miałeś okazję współpracować z obecnym selekcjonerem piłkarskiej reprezentacji Polski, Adamem Nawałką. Jak wspominasz treningi pod okiem najbardziej medialnego obecnie trenera w kraju?
- Adam Nawałka jest profesjonalistą. Bardzo dobrze ułożony trener i w mojej ocenie zasłużył jak nikt inny na to, aby poprowadzić kadrę. Trzymam kciuki, aby razem z naszymi piłkarzami osiągali wielkie sukcesy. A w klubie jest nowy trener, również wie o co chodzi w tym fachu, każdy z nas wie co ma robić, gramy dobrze, a najważniejsze, że praktycznie nic się nie zmieniło.
Możesz obiecać strzelińskim kibicom, że w nadchodzącej rundzie będziemy oglądać cię częściej na murawie?
- Mam taką nadzieję. Powtarzam, najważniejsze jest zdrowie, jeżeli ono dopisze, to na pewno będę grał częściej niż do tej pory.
Jak wspominasz mecz z Zawiszą Bydgoszcz, którym żył cały powiat strzeliński, a każdy kibic z naszego regionu odliczał minuty, aby zobaczyć konfrontację Masłowski - Augustyn?
- Miałem okazję w tym spotkaniu zagrać tylko połowę, ze względu na uraz, ale powiem szczerze, że to nic szczególnego. Mecz z Zawiszą traktowałem jak każdy inny. Cieszę się, że Michał radzi sobie bardzo dobrze, ale ja starałem się robić swoje i wypełniać założenia taktyczne. Stało się, jak się stało, uraz mnie wykluczył z gry, no i trudno.
Często przyjeżdżasz do Strzelina?
- Jak jestem w pobliżu, to można powiedzieć, że bardzo często.
A gdzie mieszkasz aktualnie?
- To zależy. Jak mam treningi, to mieszkam w Katowicach i dojeżdżam do Zabrza. To jest zaledwie 20 km drogi. W okresie przerwy między rozgrywkami wracam do Wrocławia, bo tam mam dom, ale przyjeżdżam do Strzelina odwiedzać rodziców i znajomych.
Jak widzisz swoją przyszłość piłkarską? Reprezentacja?
- Na razie skupiam się na utrzymaniu dobrej dyspozycji i zdrowia. Później będę mierzył wyżej. Jestem człowiekiem ambitnym, dlatego liczę, że temat reprezentacji z czasem pojawi się w mojej głowie, ale na razie, tak jak wspomniałem, mam inne priorytety. Żeby osiągać dobre wyniki, trzeba być zdrowym i być w dobrej formie.
Z Górnikiem Zabrze podpisałeś roczny kontrakt. Czy po jego wygaśnięciu przedłużysz umowę z klubem?
- Musisz dzwonić do zarządu klubu (śmiech). A tak na poważnie, to trudno mi powiedzieć. Jak wszystko będzie się dobrze układać, będę grał, to z pewnością rozważę taką opcję. Nie chcę jednak wybiegać w przyszłość tak daleko, bo to nie zależy wyłącznie ode mnie. Na razie fakty są takie, że dużo nie pograłem, więc muszę udowodnić, że jestem wart tego, aby podpisać ze mną kolejną umowę.
Czytając wywiady, jakich udzielałeś w okresie okienka transferowego, mówiłeś, że nie rozważasz na razie powrotu do kraju. Stało się inaczej, jesteś w Polsce. Co wpłynęło na taką decyzję?
- Wiele aspektów, ale to już było, minęło i na dzień dzisiejszy jestem tutaj i robię wszystko, żeby się rozwijać i myślę, że nie warto do tego wracać.
Czego mogę ci życzyć na nadchodzące miesiące?
- Tylko i wyłącznie zdrowia.
Damian Serwicki
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.