Klasa A, gr. IV, kolejka 3. 3-4 września:
BKS Borów - Świteź Wiązów 3:1 (0:1)
Strzelcy: Andrzej Rak, Adrian Woźniak, Michał Baran (BKS), Maciej Zarówny (Świteź(
Borów: Galicki, P. Rak. A. Rak, Kosiński, A. Woźniak, B. Grzywniak (Balewicz). G. Maciejewski, M. Maciejewski (Tokarczyk), Baran, D. Woźniak, Górniak (Chudy)
Świteź: Trzynoga, Budny, Z. Kokorudz. Kozina, Szafrański (M. Kokorudz, T. Łach), Kendzierski (K. Zawisza), Dewerenda, Idczak, Buszta, Zarówny (Ł. Zawisza), Kornaga
W Borowie aktualny wicemistrz gr. VI klasy B podejmował mistrza – Świteź. Gospodarze przed tym meczem czekali na swoje pierwsze zwycięstwo, a goście chcieli kontynuować serię starć z kompletem punktów. Na trybunach pojawiło się wielu kibiców, w tym wierne grono fanów z Wiązowa. W starciach derbowych zawsze jest wiele emocji i zwrotów akcji. Tak było także tym razem. W pierwszej części lepiej prezentowali się goście, a pojedynek przypominał mecz tych ekip z rundy wiosennej sezonu 2015/2016, gdy podopieczni trenera Tomasza Łacha wygrali efektownie 4:0. Graczom klubu Świteź w pierwszej odsłonie udało się na gola zamienić tylko jedną akcję. Napastnik Maciej Zarówny przejął piłkę po błędzie bramkarza i sprytnym strzałem otworzył wynik meczu. Prawdziwe emocje rozpoczęły się jednak po zmianie stron. Już w 46. minucie bramkarz gości faulował w polu karnym Michała Barana i sędzia wskazał na wapno, a Karol Trzynoga został ukarany czerwoną kartką. Z konieczności między słupkami bramki stanął grający trener Tomasz Łach. Pewnym egzekutorem jedenastki okazał się szkoleniowiec BKS-u Andrzej Rak. Grający w przewadze zawodnicy z Borowa poczuli krew i odważniej ruszyli pod bramkę rywali. Dwukrotnie zespół od utraty goli ratował dobrymi interwencjami Tomasz Łach. Niestety boisko musiał opuścić też Sebastian Kornaga, który dwukrotnie ukarany został przez arbitra żółtą kartką. BKS konsekwentnie atakował, a efektem tego był gol Adriana Woźniaka po dobrze rozegranym rzucie rożnym. Drużyna z Wiązowa przegrywała 1:2 i nie miała już nic do stracenia. Podopieczni Tomasza Łacha za wszelką cenę chcieli doprowadzić do remisu. Stało się jednak zupełnie inaczej i to gospodarze w samej końcówce przypieczętowali zwycięstwo. Wynik spotkania na 3:1 ustalił Michał Baran. Dla BKS-u była to pierwsza wygrana w nowym sezonie, a dla Świtezi pierwsza porażka.
Polonia Jaszowice - Gromnik Kuropatnik 2:1 (2:1)
Strzelcy: Tomasz Malinowski (Gromnik)
Gromnik: Ruciński, Cuker, M. Met, P. Met (Legan), Maćkała, Kumaszka, Nakonieczny, Sobski, Humelt, Sokaluk (Kamil Garczarek), Malinowski
Piłkarze z Jaszowic i Kuropatnika stworzyli świetne dla oka widowisko. Piłkarze dużo operowali piłką, wymieniali wiele podań, konstruowali złożone akcje. Poloniści objęli prowadzenie po kwadransie gry. Po rzucie rożnym goście wybili piłkę wprost pod nogi rywala, który oddał precyzyjny strzał na bramkę, a przysłonięty Krzysztof Ruciński nie miał szans na skuteczną interwencję. Gromnik doprowadził do remisu po strzale „na raty”. Golkiper gospodarzy zdołał odbić futbolówkę po uderzeniu Filipa Humelta, ale przy dobitce Tomasza Malinowskiego był bez szans. Ekipa z Jaszowic stwarzała sobie kolejne okazje podbramkowe. Jedną z nich udało się zamienić na gola pod koniec pierwszej części. Poloniści zaskoczyli gości, wykonując szybko stały fragment gry. Krzysztof Ruciński miał już piłkę na palcach, jednak futbolówka znalazła drogę do siatki. Po zmianie stron Gromnik postawił na taktykę bardziej ofensywną, a zespół z Jaszowic groźnie kontrował. Jeden z zawodników Polonii przestrzelił, gdy w bliskiej odległości miał przed sobą jedynie pustą bramkę. Gromnik stworzył sobie dwie okazje, po których mógł doprowadzić do remisu. Najpierw Filip Humelt wstrzelił piłkę w pole karne, ale minimalnie pomylił się Karol Sokaluk. W 90. minucie losy meczu mógł odwrócić Damian Sobski, jednak piłka po jego strzale głową minimalnie minęła spojenie słupka z poprzeczką. Ostatecznie Poloniści pokonali po dobrym meczu Gromnik 2:1.
Orzeł Pustków Wilczkowski - Olimpia Podgaj 1:1 (1:1)
Strzelcy: Dawid Botuszan (Orzeł), Radosław Grzywniak (Olimpia)
Olimpia: Sujka, D. Bąk, M. Bąk, Bojczuk, Furman, Grzywniak, Misiewicz (Gralec), Śliwiński (Pielak), Tatara, Tomaluk (Cesarz), Wójcikiewicz
Piłkarze z Podgaja zremisowali na wyjeździe z Orłem Pustków Wilczkowski 1:1. Kibice obejrzeli wyrównane zawody, które zakończyły się sprawiedliwym podziałem punktów. Mecz ten czasowo nałożył się ze starciem eliminacji do Mistrzostw Świata, w których Polacy rywalizowali z Kazachstanem, co przełożyło się na frekwencję na trybunach w Pustkowie Wilczkowskim. Był to pierwszy punkt wywalczony przez Olimpię w sezonie 2016/2017.
Szaluna Zębice - WKS Wierzbice 2:1
LZS Stary Śleszów - Foto-Higiena Błyskawica II Gać 0:1
Rapid Domaniów - Nefryt Jordanów Śląski 1:4
Galakticos Solna - Kolektyw Radwanice 0:2
Kotek 
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij