Poszukiwanie i znalezienie pracy, to dwie strony naszej aktywności na rynku pracy. Jest jeszcze trzecia, czyli rozpoczęcie działalności na własny rachunek. Można samemu, można z pomocą urzędu pracy.
W drugiej połowie ubiegłego roku Dolnośląski Wojewódzki Urząd Pracy ogłosił nabór wniosków do programu „Dolnośląskie Kobiety Biznesu”. W październiku 2017r. ogłoszono listę beneficjentek unijnych dotacji. Jedną z nich okazała się Katarzyna Adamiszyn z Borowa. - Od kiedy zaczęłam zajmować się zarządzaniem nieruchomościami (tj. od 2013 r – red.), wiedziałam, że jest to mój pomysł na siebie – powiedziała nasza rozmówczyni. - Kiedy przeczytałam w „Słowie Regionu”, że urząd pracy ogłosił nabór wniosków na dofinansowanie dla kobiet, które chcą założyć firmę, postanowiłam spróbować. Okazało się, że procedura składania wniosku jest prosta, a wypełnienie formularza nie jest skomplikowane – przyznała pani Kasia. Po około dwóch miesiącach od złożenia wniosku ogłoszono wyniki naboru. Zanim jednak pieniądze wpłynęły na bankowy rachunek, trzeba było przejść jeszcze jeden etap weryfikacji. - Po zakwalifikowaniu się do projektu zostałam skierowana na dwa szkolenia. Pierwsze dotyczyło podstaw prowadzenia działalności gospodarczej, wypełniania np. zgłoszenia do ZUS czy wypełnienia pierwszej deklaracji podatkowej. Drugie, marketingu i technik sprzedaży. Podsumowaniem obu szkoleń było napisanie biznes planu swojej firmy. Należało bardzo szczegółowo zaplanować na co przeznaczone zostaną środki z otrzymanej dotacji unijnej, zrobić rachunek zysków i strat na najbliższe dwa lata.
Przechodząc do sedna sprawy należy powiedzieć, że nowo powstała w Borowie firma, to „Wspólna Chata”. - Zajmuję się zarządzaniem wspólnotami mieszkaniowymi w zakresie obsługi administracyjnej, księgowo-rachunkowej i technicznej. Planuję np. przeglądy techniczne obiektów budowlanych, zajmuję się również doradzaniem w zakresie planowania i realizacji inwestycji związanych z utrzymaniem budynków. Co jest bardzo ważne. Właściciele nieruchomości często...
Wiecej w wydaniu papierowym.
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij
bez zasiłku
zwolniona z pracy ( likwidacja stanowiska ) 50+ nawet nie dostałam zasiłku dla bezrobotnych ! , bo nie zarabiałam tej najniższej krajowej !!! ( a tu akurat pracodawca takie stawki ustalał ) i tyle lat mojej pracy w ogóle nie miało znaczenia ! Myślę że takie osoby trzeba tym bardziej wspierać, bo mało zarabiały ! a ja usłyszałam od pani w urzędzie tylko tyle że jestem w trudnej sytuacji !!! i takie wsparcie miałam ze strony urzędu pracy !!!RE: Najważniejsze, żeby mieć pomysł na siebie
jaiś czas temu zadzwoniłem do urzędu pracy i mówię, dawać mi tu panią do pracy. urząd mnie ofuknął i powiedział że nie przyjmie mojego zgłoszenia bo jest seksistowskie i dyskryminuje ludzi ze względu na płeć a poza tym jak mi zależy na tym aby oni mi dali pracownika to mam wypełnić 4 tony formularzy. koniec końców przyszedł the-bill płci żeńskiej i jak zobaczył co to praca to uciekł po kilku dniach bez pożegnania. poza tym brakuje konkretu, kucharza, murarza, mechanika, wulkanizatora. urzędy szkolą designera, programistę c++, specjalistę public relations, specjalistę human resources, IT managerów, kreatorów stron internetowych, copywriterów, standupperów, którym jak się sznurówka w bucie rozwiąże to przez fejsa wzywają serwisanta sznurowadeł a jak zabraknie pieniędzy to proszą mamę emerytkę o pomoc.