Jest w Borowie taki klub
- Spotykamy się od tak dawna, że nie wyobrażam sobie tygodnia bez wizyty w bibliotece – powiedziała pani Agnieszka. Klub 50+, bo o nim mowa, ma siedzibę w Gminnej Bibliotece Publicznej w Borowie i skupia kilkanaście pań. Pomysł spotykania się, dzielenia się sposobami na ciekawe zajęcia, pojawił się spontanicznie i szybko zyskał akceptację uczestniczek i pań bibliotekarek. - Dziś nazywamy się Klubem 50+, choć nikt nie pyta o wiek i nikt nie sprawdza obecności. Bywa, że czuję się jak osoba 67+, której nie chce się wychodzić z domu. Kiedy jednak zadzwoni koleżanka z przypomnieniem, że dziś wtorek, to zbieram się i jadę na spotkanie – dodała pani Krystyna. Co takiego dzieje się na tych spotkaniach, że panie zapominają o codziennych problemach? - Biblioteka stała się dla nas drugim domem. Zawsze znajdzie się temat do rozmowy, a przy okazji robimy coś pożytecznego w miłej atmosferze – wyjaśniła pani Bożena.
Cały artykuł dostępny jest tutaj
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij
RE: Jest w Borowie taki klub
Abacus powiedziała : pracuję w budżetówce, u nas każdy ma dużo czasu no ale piszę tylko ja jako jedyny tu piśmienny.RE: Jest w Borowie taki klub
spajker powiedziała : Spajker, z czego ty sie utrzymujesz? jestes na garnuszku mamy i taty? ciagle siedzisz i piszesz te komentarze.RE: Jest w Borowie taki klub
Stachu powiedziała : uuuuuu.....pochwaliłem te panie ale one tego nie zrozumiały. bije się w piersi i schodzę na ziemie. te panie siedzą w bibliotece a nie na ławce pod krzyżem z tego powodu że w bibliotece jest zimą cieplej a nie dlatego że lubią książki. bardzo przepraszam za moja brawurową pomyłkę. z twarzy tych pań emanuje brak woli wzięcia do ręki chociażby książki kucharskiej a ja tu o ewolucji czytelniczej wsiórów opowiadam.RE: Jest w Borowie taki klub
spajker powiedziała : Kolego spajker, powinieneś prowadzić poradnik w formie bloga - jak zostać pierdzielem internetowym. Mógłbyś też poprowadzić kurs pierdziela dla chcących tak jak ty pierdzielić głupoty na forach. Mógłbyś nieźle zarobić. :sigh:RE: Jest w Borowie taki klub
zwykle takie panie siedzą na ławce pod krzyżem na wiosce i wymieniają sie informacjami o tym kto umarł a kto się rozwiódł. panowie zaś pod spożywczakiem z puszką piwa uczą maradone gry w piłkę nożna a putina ucza polityki. zwykle 2 wojna światowa miałaby inny przebieg gdyby panowie spod spożywczaka w porę zareagowali.ludzie w bibliotece to skok ewolucyjny. może czasami książkę do ręki wezmą?