Dwie byłe urzędniczki usłyszały pierwsze prokuratorskie zarzuty
Pod koniec ubiegłego roku do strzelińskiej prokuratury wpłynęło zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Zawiadomienie złożył Waldemar Grochowski, wójt Borowa, a dotyczyło dwóch byłych urzędniczek urzędu gminy. Nieprawidłowości dotyczyły poboru podatku rolnego. Na jednej z sesji rady wójt poinformował samorządowców o wykrytych nadużyciach. Mowa była również o podjętych przez gminę Borów krokach prawnych. Pisaliśmy o tym na łamach „Słowa Regionu”.
- Sprawa jest poważna i wymaga rzetelnego wyjaśnienia – powiedziała prokurator rejonowa Monika Rakus. Nielegalny proceder polegał na tym, że dwie byłe urzędniczki, nie mając do tego uprawnienia, przyjmowały od rolników gotówkę na poczet podatku rolnego. Wystawiały zaświadczenie o dokonaniu wpłaty, do czego też nie miały prawa, i bezprawnie dokonywały zmian w systemie informatycznym gminy. Ingerencja ta miała na celu ukrycie nielegalnych operacji finansowych. - Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił postawić obu podejrzanym zarzuty i zastosować wobec nich środki zapobiegawcze. Na dziś możemy mówić o 834 118 zł, które w latach 2014 – 2019 nie trafiły na rachunek bankowy Urzędu Gminy Borów. Obecnie trwa weryfikacja wpłat za lata 2011 – 2014. Może się więc okazać, że w akcie oskarżenia pojawi się wyższa kwota. Ponadto czekamy jeszcze na opinię biegłego informatyka o zakresie ingerencji podejrzanych w system informatyczny gminy. Obie okoliczności mogą wpłynąć na zmianę kwalifikacji prawnej zarzutów stawianych podejrzanym – wyjaśniła prokurator Rakus.
Tekst ukazał się w 24 (1013) wydaniu "Słowa Regionu". Cały artykuł przeczytasz tu lub tutaj.
cześ 
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij
Strych
Pani się wprowadziła do Gesinca do bloku i zrobiła sobie bez prawnie strych gdzie było miejsce do wieszania ubrań po praniu mówiąc jej że to jest nie zgodne z prawem .Cytuje ...Za butelkę weesky i bombonierkę da się wszystko zrobić bez żadnych pozwoleń jak się ma układy...Strych jest do dnia dzisiejszego bezprawnie i bez żadnych kontroli ..Choć było to zgłaszane do gminy ...To kto tu rządzi weesky i czekoladki ciekawy jestem na reakcję tego mojego wpisu A bloki są tylko dwa mieszkalne