Przypalił garnek i... uciekł z mieszkania
Mężczyzna został przebadany przez strażaków. Sprawdzano specjalnym urządzeniem zawartość, w wydychanym powietrzu, środków trujących. Na szczęście, takich nie wykryto, akcję więc zakończono. Opatrzność chciała, że tym razem całe zdarzenie zakończyło się na spalonym garnku i zadymieniu. Ale zanim to ustalono istniało poważne podejrzenie, że pali się budynek. Mieszkaniec napędził więc strachu współlokatorom, którzy nie ukrywali z tego powodu niezadowolenia.
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.