Jechał pijany rowerem. Policjanci zatrzymali go do kontroli. Aby uniknąć konsekwencji rowerzysta próbował wręczyć funkcjonariuszu 50 złotych łapówki. Zamiast w domu, noc spędził w areszcie. Teraz grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Około 18.00 strzelińscy policjanci zauważyli na jednej z dróg rowerzystę, który już na pierwszy rzut oka wzbudzał podejrzenia. Jego jazda wskazywała na to, że jest nietrzeźwy.
- Podczas legitymowania funkcjonariusze wyczuli od niego alkohol – informuje asp. szt. Piotr Sołtysiak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Strzelinie. - Badanie alkomatem wykazało, że mieszkaniec powiatu strzelińskiego miał w organizmie ponad promil alkoholu. W związku z powyższym faktem, zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa, mundurowi zaproponowali mężczyźnie mandat w wysokości 2500 złotych, informując jednocześnie o przysługującym prawie do odmowy przyjęcia mandatu. Niestety, rowerzysta widział inny sposób zakończenia kontroli i dodatkowo odpowie teraz za próbę przekupstwa policjantów, bowiem w trakcie czynności usiłował wręczyć policjantom łapówkę w wysokości 50 złotych. Swoim zachowaniem pogrążył się jeszcze bardziej, za próbę wręczenia policjantom łapówki grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności – podsumowuje asp. szt. Piotr Sołtysiak.
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.
za komuny nie było wszechobecnej inwigilacji kamer, nie było tak drobiazgowych i upierdliwych kontroli drogowych nie było tak rażąco wysokich mandatów nie było tylu podsłuchów .
to dzisiaj mamy państwo urzędniczo policyjne a nie kiedyś.
dzisiaj nawet w piecu napalić nie możesz bo cię straż miejska zgarnie a sąd grzywną dobije. dieslem do centrum nie wjedziesz. dwusuwem też nie. jak chcesz zarobic parę złotych na przydrożnym grillu to sanepid skarbówka straz pożarna gmina zus i inni bedą wymagać pozwoleń więcej niż na założenie fabryki czołgów.