Niedawno Sejm RP podjął uchwałę w sprawie przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej. Resort kultury poinformował, że minister Bartłomiej Sienkiewicz, powołując się na Kodeks spółek handlowych, odwołał 19 grudnia br. dotychczasowych prezesów zarządów Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej oraz ich rady nadzorcze. Z dnia na dzień wyłączony został sygnał telewizyjny TVP Info, a z anteny zdjęto programy informacyjne w TVP1 i TVP2. Posłowie PiS twierdzą, że przejęcie mediów publicznych odbyło się niezgodnie z prawem. Ze sposobem przeprowadzania zmian w TVP nie zgadza się także prezydent Andrzej Duda. A co na ten temat sądzą radni z powiatu strzelińskiego?
Elżbieta Mossoń, radna Rady Miasta i Gminy Wiązów
- Według mnie to, co się stało, to nie przejęcie mediów, a doprowadzanie do tego, aby podawane wiadomości były rzetelne i prawdziwe, a nie skierowane tylko na jedną partię. Osobiście uważam, że jest to bardzo dobre. Jeśli mają coś źle mówić na obecną władzę, to niech mówią. Nie o to chodzi, że mają coś ukrywać. Niech nie będzie to ukierunkowane jak dotychczas, że ci są dobrzy, a drudzy źli. Ile można słuchać, że Tusk jest taki czy taki? Patrząc jednak teraz na to, co się wyprawia, to już sama nie wiem, jak to będzie. Jest dalej taka przepychanka.
Michał Ostrowski, radny Rady Miejskiej Strzelina
- Od początku ostatniej kampanii wyborczej do sejmu i senatu obserwuję walkę KO i PiS o władzę. W wielu momentach była to walka „po trupach do celu”, w której używane były mało etyczne zachowania i argumenty. Podobnie dzieje się po wybraniu nowego rządu. Przejęcie mediów publicznych przez nową władzę było naturalną konsekwencją wyborów. Uważam, że w „wojence” pomiędzy starym i nowym rządem obywatele nie powinni być poszkodowani. Posłowie, niezależnie od przynależności partyjnej, powinni działać dla ludzi i polepszania jakości życia. Przykład należy brać ze sportowców, którzy niezależnie od wyniku, po meczu lub zawodach z szacunkiem podają sobie ręce.
Mariusz Michułka, radny Rady Powiatu Strzelińskiego
- Jak do tej pory korzystałem z informacji telewizji Polsat, TVN oraz TVP. Pozwalało mi to na wysłuchanie informacji o bieżących sprawach w naszym kraju i na świecie, przedstawianych w różnych aspektach i przez ludzi o różnych poglądach. Dzięki temu mogłem wyrobić swój własny pogląd na różne sprawy i problemy. Mam już trochę lat i pamiętam czasy, kiedy 13 grudnia 1981 r. wyłączono program „Teleranek”, który był emitowany o godz. 9.00 dla dzieci. W zamian za to można było ujrzeć „sympatycznego” pana w ciemnych okularach. Wyłączenie sygnału TVP zaczyna mi przypominać te czasy. Żadna władza nie lubi krytyki. Myślę jednak, że te działania były aktem zemsty, a wyłączenie sygnału nie powoduje wyłączenia myślenia ludzi. Każdy człowiek wyciągnie własne wnioski.
Mariusz Majewski, radny Rady Powiatu Strzelińskiego
- Obecne zamieszanie wokół telewizji publicznej na pewno nie służy Polsce i Polakom, bez względu na sympatie polityczne. Wyłączanie sygnału budzi najgorsze skojarzenia. Uważam, że wszelkie zmiany, również te personalne, powinny odbywać się w trybie określonym w ustawach. Mamy określony konstytucyjnie proces ustawodawczy i w tym trybie te zmiany powinny następować. Nie można legitymizować swoich działań tym, że komuś nie podoba się przekaz telewizji publicznej.
Przez 35 lat wolnej Polski przekaz telewizji publicznej był uzależniony od rządzących w danej chwili. Bez względu na to, kto rządził. Największym wyzwaniem na przyszłość jest stworzenie takich mechanizmów ustawowych, aby telewizja publiczna była niezależna od partii politycznych. Pytanie jednak, czy jest to w ogóle możliwe.
Damian Serwicki, radny Rady Miejskiej Strzelina
- Przez ostatnie lata byliśmy obserwatorami sytuacji, w której media publiczne nie spełniały swojej podstawowej roli, czyli rzetelnego przekazu informacji. Poprzez działania poprzedniego rządu TVP stało się tubą propagandową, wspierającą tylko jedną partię polityczną, co było zauważalne w przygotowywanych programach informacyjnych. Do niechlubnej historii polskiego dziennikarstwa przejdą już słynne „paski” z Wiadomości, których treść niejednokrotnie wzbudzała wiele kontrowersji. Dodajmy, że przez ostatnie lata Polska spadła z 18. na 57. miejsce w Światowym Indeksie Wolności Prasy. Ta sytuacja zabrnęła na tyle daleko, że aby przywrócić mediom publicznym ich prawdziwą rolę, niezbędne było podjęcie kroków radykalnych i skutecznych. Uważam, że działania ministra Bartłomieja Sienkiewicza w tej kwestii były dobre i dają realną szansę i nadzieję na powrót normalności i rzetelności przekazu w mediach publicznych, na co osobiście bardzo liczę.
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.