Dewastacje, agresja i alkohol coraz bardziej niepokoją mieszkańców jednego ze strzelińskich osiedli. A mowa o podwórku w centrum miasta. Lokatorzy zgodnie podkreślają, że nie zależy im na karaniu mandatami, ale na częstszych patrolach policjantów bez konieczności zgłoszeń. Większość pozostaje w domach z obawy przed wyzwiskami i tym, co może się stać.
Czy pomoże oświetlenie i planowany monitoring? Jak do sprawy odnosi się strzelińska policja?
Niedawno przewodniczący zarządu osiedla „Stare Miasto” w Strzelinie Witold Woźny skierował pismo do komendanta KPP w Strzelinie. Poinformował w nim o licznych przypadkach dewastacji mienia publicznego oraz głośnego i agresywnego zachowania młodzieży i dorosłych. Do takich sytuacji dochodzi m.in. na podwórku osłoniętym od otwartej przestrzeni i głównych ulic, pomiędzy nieruchomościami przy ul. Zamkowej, ul. Podwale i ul. Kościuszki. Nie inaczej jest pomiędzy budynkami przy ul. Kościelnej i Rynkiem.
- Problemem jest to, że przesiadują tu osoby dorosłe lub prawie dorosłe. Nie tylko zachowują się głośno, ale też źle odnoszą się do ludzi. Kilka osób zgłaszało mi, że byli wobec nich wulgarni i agresywni. Bez dozoru młodzież niszczy zamontowane ławki i nie tylko. Tutaj mieszkają też starsi ludzie i chcieliby mieć święty spokój. To jest ich dom i azyl – powiedział Woźny.
„W tym miejscu kończą się imprezy”
Jak dodał, rozumie, że policjanci oczekują nawet anonimowych zgłoszeń, aby w razie potrzeby ukarać kogoś mandatem. Jednak podkreślił, że lokatorzy liczą na wizyty policjantów bez konieczności zgłoszeń i radiowozów. – Mieszkańcom nie chodzi o to, żeby wszystkich karać. Chodzi o to, aby policjanci tutaj przyjeżdżali i zobaczyli, co się dzieje. Teraz problem ustaje, bo robi się chłodniej. Ale latem powtarza się rok w rok. Jak tylko zapada zmrok i przestają się tutaj bawić dzieci, to zaczynają dorośli. Tutaj jest ciemno, a za rogiem jest bar i sklepy otwarte do późna. W tym miejscu kończą się imprezy – mówił przewodniczący.
- Ja nie wychodzę wieczorami, bo się boję, ale widzę, co tutaj się dzieje. Piją i zachowują się bardzo głośno. Problem jest nie tylko w weekendy. W wakacje młodzież siedziała do wieczora. Później przychodzą starsi. To jest taki zakątek, że mają gdzie usiąść – powiedziała jedna z mieszkanek Wanda Bandura.
Lokatorzy przyznali, że zdają sobie sprawę, iż policjanci nie mogą kontrolować podwórka 24h na dobę. Jednak pewne problemy pozostają od lat i nie da się ich rozwiązać. Woźny dodał, że pieszy patrol policjantów w weekendowe wieczory spowoduje większe poczucie bezpieczeństwa. Przyznał też, że problem wyścigów samochodowych ulicą Kościuszki i Rynkiem jest nadal taki sam jak dawniej.
Okazuje się, że, zdaniem lokatorów, dotychczasowa obecność policji w Rynku i okolicach jest niewystarczająca. – Policjanci nie bagatelizują zgłaszanych problemów i ochoczo podejmują odzew. Sprawa sprowadza się do tego, żeby jednak...
Więcej w wydaniu papierowym.
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.
Straż Obywatelska
Wzorem z USA powołać straż obywatelską, wyposażyć w dobry gaz, paralizatory, kajdanki i tonfy. Po przeszkoleniu tacy ludzie mieliby pewne uprawnienia i mogliby patrolować rejony, odciążając ciężko pracującą policję w Strzelinie.RE: Boją się wychodzić po zmroku
ORMO KOLEGA powiedziała : ja byłem w Ogólnopolsk im Ruchu Mensy Omnibusów a ty w którym ormo byłeś?RE: Boją się wychodzić po zmroku
spajker powiedziała : To znaczy że ten pan na zdjęciu ma szansę wygrać wyboryRE: Boją się wychodzić po zmroku
Syn powiedziała : Ale przelicz tę kwotę na ilość pozyskanych głosów przy urnie. To jest biznes - kupić sobie ciepłą posadkę na następna kadencję za nieswoje pieniądze.RE: Boją się wychodzić po zmroku
wyborca powiedziała : szanse do rady gminy ma nawet pawian. dowodem tego są m.innymi ostatnie wybory.Marnotrawność.
Mogli zamontować kamery i oświetlenie, ale wydali 100 tyś, na nagrody za najładniejszy przydomowy ogródek.RE: Boją się wychodzić po zmroku
Arni powiedziała : p.przewodniczący osiedla dobrze wychodzi ten wpis i tak nie masz gościu szans do Rady Gminy w najbliższych wyborach 2018r.RE: Boją się wychodzić po zmroku
Patriota powiedziała : Rzekł Serwicki.RE: Boją się wychodzić po zmroku
Empy powiedziała : Spokojnie jak na wojnie. Pani Radna już tak "załatwiła", że będzie i oświetlenie i jedna kamerka. Najpierw zrobią oświetlenie do końca października a potem jak się uda i Pani Burmistrz da, to będzie i monitoring. Chyba nie o to wszystkim tutaj chodzi, ale zarówno jak przebudowa ul. Zamkowej jak i oświetlenie radna załatwiła a to się równa pięknym zdjęciom z przecięcia wstęg w sam raz pod kampanię w przyszłym roku. Ale my się już na to nie nabierzemy - całą tę ekipę trzeba rozliczyć przy urnie i serdecznie im podziękować.RE: Boją się wychodzić po zmroku
Empy powiedziała : Kto na skróty chodzi, ten w domu nie nocuje.