W szortach na Śnieżkę
W artykule sprzed tygodnia pisaliśmy o dobroczynnym wpływie morsowania na ludzki organizm, jednocześnie informując, że lodowate kąpiele są praktycznie dla wszystkich zdrowych osób. Jednym z naszych rozmówców był założyciel grupy „Morsy nad Stawami” Artur Jakubiec, który lubi różne trudne wyzwania sportowe. Jednym z takich wyczynów było wbiegnięcie zimą (na początku stycznia) w samych szortach z Karpacza na Śnieżkę w Karkonoszach. Dokonała tego w godzinę i dwadzieścia minut 13-osobowa grupa śmiałków, wśród których było 7 kobiet. Wszystko skończyło się dobrze, uczestnicy bezpiecznie zeszli ze szczytu w doliny do miejsca startu, a po wszystkim niektórzy urządzili sobie jeszcze kąpiel w górskim wodospadzie.
Jak to wszystko wyglądało? - W wydarzeniu wzięło udział kilkanaście osób, w tym 7 dziewczyn. Na wspólne wejście umówiliśmy się przez internet z ludźmi z różnych stron Polski. Ja podszedłem do tego wyzwania bardzo odpowiedzialnie, przygotowując się już dużo wcześniej. Opierałem się częściowo na relacjach innych osób z podobnych wypraw. Są trzy konieczne filary, by podjąć się takiego wyzwania odpowiedzialnie – mówi Artur Jakubiec. - Pierwszy i najważniejszy, to odpowiednio dobre, mocne przygotowanie fizyczne. Chodzi tu przede wszystkim o wytrzymałość. To można wypracować np. treningiem biegowym. Drugim filarem jest należyte przygotowanie wydarzenia od strony technicznej (logistycznej i sprzętowej). Trzeba pamiętać o plecaczku, w którym jest odpowiednia odzież, z której moglibyśmy skorzystać, gdyby nieoczekiwanie zaszła taka konieczność. Taką możliwość musimy mieć. Ruszając, mieliśmy na sobie buty z raczkami, rękawice, czapki i oczywiście szorty. Warto mieć też okulary albo gogle i kijki. Coś gorącego w termosie też nie zaszkodzi. Trzecim filarem jest doświadczenie w kontakcie z zimnem, poprzez np. morsowanie lub inne aktywności, w których nasze ciało doświadczyło oddziaływania niskich temperatur – podkreśla Artur.
Tu można przytoczyć takie powiedzenie, że GOPR więcej osób ściąga z gór bez raków niż bez koszulek.
Tekst ukazał się w 3 (1042) wydaniu "Słowa Regionu". Cały tekst przeczytasz tu lub tutaj
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.
RE: W szortach na Śnieżkę
Czekamy aż Pan dyrektor łaskawie wytłumaczy się ze swoich zaniedbań...Przecież za coś mu płacimy...Na pewno nie za ten koszmar na drodze !!!!Może trzeba pomyśleć o zmianie ?????RE: W szortach na Śnieżkę
No właśnie... Ktoś chyba za stan dzisiejszych dróg odpowiada... Mało tego - powinien się chyba z tego stanu wytłumaczyć !!! Jak się chce być wójtem to warto by się wykazać na takim stanowisku... Bo coś tu chyba nie gra... Zarząd dróg powiatowych kosztuje kupę pieniędzy a... drogi nieprzejezdne???Chyba każdy wiedział od kilku dni że w nocy z niedzieli na poniedziałek będzie mocno padać... Tak trudno się do tego przygotować ???No chyba jednak tak - skoro cały powiat wyglądał tragicznie...Brawo Panie Derektorze !!!!RE: W szortach na Śnieżkę
Śnieżka jest daleko...A u nas drogi w tragicznym stanie do jeżdżenia...Większość dróg powiatowych pługa nie widziało....A przypominam że śnieg skończył padać coś koło 5-6 rano...Co robi nasz wspaniały Zarząd Dróg Powiatowych ???Przecież od kilku dni wiadomo było że w nocy z 7 na 8 będą silne opady śniegu...Czy nie powinno być natychmiastowej reakcji ???Pan Kierownik zapędy menadżerskie ma wygórowane A prosta logika wysiada???RE: W szortach na Śnieżkę
Morsowanie i kriooomory to krótkotrwał e 9bnizenie temperatury. Wejście na Śnieżkę trwające 2-4 godziny to głupotadobranoc
Pajacujta dalej dla wójta! I cześćRE: W szortach na Śnieżkę
wytrzymałość i tężyznę fizyczną to pan szanowny nabierał skacząc po dachu mojego samochodu i wgniatając pokrywę bagażnika dach i pokrywę silnika.