Nocna i świąteczna opieka zdrowotna w Oławie nie dla pacjentów z powiatu strzelińskiego? Sytuację sygnalizowaną przez mieszkańców próbowała wyjaśnić burmistrz Dorota Pawnuk. Z jakim skutkiem?
W połowie stycznia burmistrz Dorota Pawnuk spotkała się z dyrektorem Zespołu Opieki Zdrowotnej w Oławie, Andrzejem Dronsejko, i wicedyrektor Anną Kotalą, o czym poinformowała radnych podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej Strzelina.
– Rozmawiałam o możliwości współpracy i niewłaściwym traktowaniu pacjentów z powiatu strzelińskiego, którzy trafiają na nocną i świąteczną opiekę do szpitala w Oławie – mówiła szefowa gminy. – Rzeczywiście kartka, która tam była wywieszona, informowała pacjentów z powiatu strzelińskiego o tym, że należy zgłaszać się do najbliższego szpitala, w którym świadczona jest nocna i świąteczna opieka. W szpitalu w Strzelinie powinna być ona świadczona w tym samym zakresie jak w Oławie, bo jest taki sam kontrakt i te same zasady obowiązują obydwie placówki – dodała.
– Szpital w Oławie nie otrzymuje dodatkowych środków za pacjentów, których powinien przyjąć szpital w Strzelinie, a Uniwersytecki Szpital Kliniczny przy ul. Borowskiej we Wrocławiu bierze kontrakt na usługi, których nasi mieszkańcy nie otrzymują i muszą jechać do Oławy. Nasi pacjenci, którzy nie są niczemu winni, muszą wysłuchiwać od oławskiego personelu medycznego, że przecież mamy w Strzelinie taką samą opiekę... – kontynuowała.
Burmistrz Dorota Pawnuk podkreśliła, że do podobnych sytuacji nie dochodzi, kiedy pacjenci z powiatu strzelińskiego zgłaszają się na SOR w szpitalu w Oławie czy na oddział.
Cały artykuł zamieściliśmy w 5 (1242) wydaniu papierowym Słowa Regionu.















































































Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij
urząd o nazwie służba zdrowia podzieli losy urzędu o nazwie poczta polska.
byłęm u weterynarza z psiakiem. trudna operacja kosztowała 600 zeta. prywatnie bez dotacji. cihirurg taki sam od psiaka jak od człowieka. leki takie same dla człowieka i dla psiaka tylko nazwa inna. brak kolejek. brak łapówek. operacja na szybko.
znajomego ojciec zachorował na raka. termin operacji dostał za 3,5 roku. znajomy idzie do lekarza i pyta czy da się coś przyspieszyć. otyły lekarz ze zmartwioną miną wyjął katalog mercedesa z szuflady i zaczyna opowiadać o tym że takiego modelu nigdzie nie da się kupić. znajomy dołożył 60 000 na to aby agecja marketingowa znalazła mu na szybko miejsce zakupu takiego mercedesa a ojciec był za 3 dni na stole operacyjnym.
wniosek? to co jest państwowe to jest rak wymagający ostrego cięcia ze skutkiem śmiertelnym. inaczej się nie da. pewien lekarz z oławy już w roku 2006 mówił mi o tym że ona ma co miesiąc legalną pencję na poziomie 80 000 zeta co miesiąc tak z dyżurami i za funkcję ordynatora i że łapówek mu się brać nie opłaca. znajomy z wrocłąwia miał w roku 2003 matkę w szpitalu. zaproponował pielęgniarce na dyżurze aby ta zaglądał do matki przez dwie noce i że da jej za to 1 500 zeta. ona prychnęła i powiedziała że 1 500 to ona bierze za nockę a nie za aż dwie. parking szpitalny to więcej niż wystawa samochodów w genewie. oni do pracy tramwajem nie jeżdżą. ta klika robi łaskę a nie zasługuje nawet na to aby robić laskę.