Okazuje się, że pracownicy firmy, która odbiera śmieci, zgłaszają problemy związane ze sposobem wystawiania odpadów przez mieszkańców. Jakie błędy są przez nich popełniane?
Niedawno w mediach społecznościwych gminy Strzelin pojawiło się kilka komentarzy mieszkańców, dotyczących zasad odbioru odpadów komunalnych. W związku z tym zwróciliśmy się do magistratu z kilkoma pytaniami. Chcieliśmy wiedzieć m.in., czy mieszkańcy sami muszą zaopatrzyć się w worki na odpady, a jeśli tak, to czy muszą one posiadać specjalne oznaczenia, aby były odebrane przez firmę.
– W przypadku wyczerpania puli worków rozdawanych systemowo lub tych, które nie są uwzględnione w kontrakcie, mieszkańcy sami muszą zaopatrzyć się w worki na odpady – informuje wiceburmistrz Mariusz Kunysz. – Co do zasady ich kolor powinien być zbieżny z ogólnokrajową kolorystyką przypisaną poszczególnym frakcjom w branżowych rozporządzeniach. Wyłącznie w wyjątkowych przypadkach można stosować inne kolory, ale wówczas mieszkaniec musi worki opisać w wyraźny dla operatora sposób – dodaje nasz rozmówca.
Czy pracownicy firmy, która odbiera śmieci, zgłaszają problemy związane ze sposobem wystawiania odpadów przez mieszkańców? – Tak. Zgłaszają nam na bieżąco przypadki dotyczące głównie porozrzucanej lub wystawionej luzem makulatury w formie tektury i kartonów, czasem wystawianych w workach odpadów zmieszanych – zauważa wiceburmistrz Mariusz Kunysz. – Po przeprowadzonych interwencjach Wydziału Ochrony Środowiska i Gospodarki Komunalnej oraz straży miejskiej incydentalny problem stanowi ostatnio wyrzucana luzem zieleń w postaci tzw. gałęziówki. Zgodnie z istniejącym od lat regulaminem wszyscy mieszkańcy mają obowiązek wystawiana frakcji selektywnych jedynie w pojemnikach lub workach, a odpadów zmieszanych wyłącznie w pojemnikach. W przypadku bioodpadów i szkła worki są dopuszczalne po wyczerpaniu pojemności pojemnika dostarczonego w ramach systemu. Obecnie operator zdecydował o bezwzględnym działaniu według tych przepisów, gdyż przypadki wcześniej „wyjątkowe” zaczęły się niestety rozpowszechniać, tworząc kłopoty przy odbiorze i wpływając negatywnie na estetykę przestrzeni. Firma nie realizuje więc odbiorów odpadów, które nie są wystawione zgodnie z regulaminem, a o przypadkach takich informuje nasz urząd – podsumowuje nasz rozmówca.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 






































































UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij
we wrocławiu u zbiegu ul świdnickiej i oławskiej jest starbuck cafe. na zewnątrz stoliki i krzesła. idę ze znajomym na kawę. pni w kasie pani pyta pyta czy latte czy cappuccino czy long z mleczkiem sojwym czy z kokosowym czy cukier trzcinowy czy zwykły bo jak kupie trzcinowy to uzbieram punkty które mogę później zamienić na zniżkę na bagaż w locie pomiędzy singapurem a hong kongiem. wymusza na mnie kawiarnianą grypserą jakieś dziwactwa a ja chciałem kawę dużą czarną mocną a nie kawowe szejki z bitą śmietaną. dostałem to w nocniku marki arcoroc. estetyka gs. takie procedury. postawiłem kawę na stoliku ale stolik niestabilny zahuśtał się i częśc kawy się rozlała. powycierałem stoli serwetkami a mokre serwetki wrzuciłem do popielniczki. za ileś tam minut widzę kelnerkę. 2 metry wzrostu 170 kilo wagi twarz autystyka. proszę ją o zabranie popielniczki z mokrymi serwetkami. ona zabiera i za 2 minuty wraca i stawia mi popieniczke z mokrymi serwetkami na stół i mówi że wynoszenie popielniczek nie leży w zakresie jej obowiązków. moim obowiązkiem było siedzenie przy chlewie na stole. sam wyniosłem popielniczkę. dobrze że chociaż kawa tana była. jedynie 35 zeta za nocnik. dostojewski pisał że mamy coraz mniej ludzi mądrych a coraz więcej specjalistów. jeżeli trafisz na specjaliste od wywozu worków żółtych to nie oczekuj że on zabierze worek niebieski. to robocop który z domu do pracy nawigacji gps potrzebuje aby nie zabłądzić i to pewnie nie leży w zakresie jego obowiązków.