Wioletta Misa-Pachut jest jednym ze współorganizatorów wystawyRocznice i jubileusze to dobry powód, żeby przywoływać wydarzenia z przeszłości. W tym roku Strzelin będzie obchodził 70. urodziny w swojej nowoczesnej, powojennej historii. Przypomnijmy jak wyglądało nasze miasto w tamtych latach. Na połowę maja tego roku planowane są uroczyste obchody powrotu Polski na Ziemię Strzelińską. Jednym z ważniejszych wydarzeń zaplanowanych na tę rocznicę będzie wystawa pamiątek i dokumentów z lat 40., 50. i 60. ubiegłego wieku.

– Jesteśmy grupą strzelinian w różnym wieku. Są wśród nas uczniowie, są osoby dorosłe, są również seniorzy. Wspólnie tworzymy Stowarzyszenie „Europolscy” w Strzelinie. Chociaż naszym podstawowym kierunkiem działania jest szerzenie wiedzy o Unii Europejskiej, to jako strzelinianie, jako Europejczycy, mówimy również o naszej lokalnej historii. Chcemy na maj tego roku przygotować wystawę fotografii i dokumentów z pierwszych powojennych lat – powiedziała naszemu reporterowi Wioletta Misa-Pachut. Pani Wioletta na co dzień jest nauczycielką w Gimnazjum nr 2 i wspólnie z grupą miłośników Strzelina, pasjonatów historii regionu, podjęła się trudnego zadania. – Prawie 70 lat temu, 15 maja 1945, roku przyjechała do naszego miasta grupa kilkunastu Polaków, których nazywano wówczas osadnikami lub pionierami. Następnego dnia Jan Nowakowski przejął od Armii Radzieckiej władzę w mieście. Można powiedzieć, że wtedy w polskie ręce trafiły symboliczne klucze do Strzelina. Chcemy wrócić do tamtych lat. Chcemy poprosić o pomoc wszystkich strzelinian, tych tutaj mieszkających, tych, którzy wyjechali z miasta i tych, których ze Strzelinem łączy jedynie pamięć o zmarłym dziadku lub ojcu – zaapelowała pani Wioletta.

Pamiętajmy o historii
Jedną z przybyłych wówczas do Strzelina była osiemnastoletnia wtedy Maria Niska. – Od pani Marii wiem, jak trudno się wtedy żyło. W oczy zaglądał często głód, nie było gdzie mieszkać. I ta niepewność co do przyszłości. Wojna wprawdzie skończyła się, ale bezpiecznie jeszcze nie było. Trzeba było znaleźć swoje miejsce na świecie w pokojowej rzeczywistości. W związku z tym mam prośbę do czytelników „Słowa Regionu”. Uratujmy pamiątki z tamtych lat. Interesują nas zdjęcia z rodzinnych albumów i kronik prowadzonych w zakładach pracy, świadectwa szkolne i dyplomy, listy i kartki pocztowe wysyłane ze Strzelina w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych XX wieku. Wróćmy dzięki nim do lat młodości naszych rodziców, dziadków i pokażmy je na okolicznościowej wystawie – proponuje nasza rozmówczyni.
Pomysł powołania w Strzelinie muzeum pojawia się co jakiś czas od kilkudziesięciu lat. Jednak tym razem, jak nigdy, ma szansę na realizację. Powstanie nowej siedziby Strzelińskiego Ośrodka Kultury otwiera nowe możliwości dla idei gromadzenia i eksponowania strzelińskich pamiątek. – Przywołajmy tamte lata, ludzi, którzy odbudowywali i uruchamiali strzelińskie zakłady pracy. Przecież wtedy, podobnie jak dziś, strzelinianie chodzili do szkoły, pracowali, grali w piłkę, pisali wiersze, kochali, rodziły się dzieci. Pamiątki z tamtych lat na pewno przetrwały. Przejrzyjmy rodzinne albumy i szuflady, do których dawno nie zaglądaliśmy. Porozmawiajmy w rodzinnym gronie o tamtych latach, a później zapraszam do współpracy, do współtworzenia naszej, czyli nas wszystkich, wystawy zachowanych pamiątek i dokumentów – powtórzyła swój wcześniejszy apel Wioletta Misa-Pachut. Bezcennym dla współczesnego, zwłaszcza młodego strzelinianina, będą np. zdjęcia z rodzinnego spaceru w parku ich dziadków lub oni na tle ruin, uroczystości kościelnej, ślubu, chrztu lub pogrzebu. Podobnie jak jakiś poniemiecki szpargał z reklamą, z adresem, pod którym działał już polski sklep lub pracował szewc czy krawiec.

 

Jak powstanie wystawa?
W bibliotece Gimnazjum nr 2 (Strzelin, ul. 1. Maja 10) uruchomiono punkt przyjmowania i zbierania informacji o zachowanych dokumentach. Każdy może przyjść i przekazać lub jedynie udostępnić do zeskanowania rodzinne pamiątki. Każde zdjęcie, list, świadectwo szkolne, dyplom, wycinek z gazety z tamtych lat itp. zostanie zeskanowany, opisany i trafi do wirtualnego archiwum przyszłego muzeum. Dla organizatorów wystawy cenny jest każdy dokument z pierwszych powojennych lat. Najciekawsze eksponaty trafia na ekspozycje inaugurującą cykl wystaw w nowej siedzibie SOK.

 

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Gravatar
stop obłudzie
RE: Strehlen – Strzelin. Pierwsze powojenne lata
Z tą "nowoczesną historią Strzelina" coś się tej pani pomyliło?
0
Gravatar
spajker
RE: Strehlen – Strzelin. Pierwsze powojenne lata
na ul kościuszki 13 był przed wojną zakład fotograficzny jednego z dwóch sławnych niemieckich fotografików. zakład ten przejął po wojnie polski fotograf. rodzina tego fotografa żyje w strzelinie i być może mają sterty przedwojennych i powojennych fotografii i negatywów. w dawnym sok też była pracownia fotograficzna, która być może ma jeszcze resztki zdjęć i negatywów.
0

Przeczytaj również