Dzwonił fałszywy konsultant
Do 55-letniej kobiety zadzwonił mężczyzna podający się za pracownika banku. Ostrzegł ją, że na jej dane ktoś chce zaciągnąć kredyt. Numer, który wyświetlił się kobiecie, był zgodny z numerami infolinii banku, dlatego nie wzbudził jej podejrzeń. Fałszywy konsultant oznajmił mieszkance, że może przyczynić się do zatrzymania oszustów.
- Kobieta uwierzyła oszustowi. Jednak było już popołudnie i banki kończyły pracę. Oszust poinformował 55-latkę, że akcję przekładają na...
Cały artykuł na ten temat zamieściliśmy w 47 (1185) wydaniu papierowym Słowa Regionu. Materiał ten, w całości, przeczytasz również na portalu egazety.pl, eprasa.pl, a także e-kiosk.pl















































































Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij
RE: Dzwonił fałszywy konsultant
Jak ktoś jest taki naiwny żeby się na to nabrać to jego sprawa!!! Dzwonił pewnie jakiś nasz "brat" z UPAiny i prosił o zainstalowanie anydeska :D :D :DRE: Dzwonił fałszywy konsultant
Powiedzenie że masz pewne jak w banku nabiera nowego znaczenia. Coraz częściej no a banki umywają ręce chociaż same przy zakładaniu konta bankowego wymuszają korzystanie z internetu i z infolinii. Pracownicy banku nie nadają się do pracy w polu i z tego powodu muszą pracować w banku. Piszę tu o wierchuszce banków. Sami pracownicy banków sprzedają dane klientów a później zupełnie przypadkowo dzwonią agitatorzy Aegon agitatorzy zakupu akcji ferrari agitatorzy zakupu czegoś tam bo bank zna wydatki i preferencje klienta i zamiast tajemnicy bankowej robi biznes na boku sprzedając dane i profil zakupowy i majętność klienta. Na bank.